Niższe ligi

Media: Szokujące wydarzenia w Motorze Lublin. Trener zaatakował prezesa, działacz trafił do szpitala

Fot. Screen/YouTube/Motor Lublin

Wraz z końcem tygodnia najprawdopodobniej zakończyła się współpraca na linii Motor Lublin – Goncalo Feio. Jak informuje Krzysztof Stanowski, trener „Żółto-Biało-Niebieskich” miał zaatakować fizycznie prezesa klubu.

Goncalo Feio został trenerem Motoru Lublin we wrześniu ubiegłego roku. Wcześniej Portugalczyk przez dłuższy czas był asystentem Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Angaż w trzecioligowcu to pierwsza samodzielna praca 33-latka.

Od samego początku Feio ma bardzo dobry wpływ na wyniki Motoru. W trzynastu dotychczasowych spotkaniach pod wodzą portugalskiego szkoleniowca drużyna z Lubelszczyzny odniosła aż osiem zwycięstw i zanotowała trzy remisy. Przełożyło się to na znaczy awans w tabeli eWinner 2. Ligi.

Mimo to już w poniedziałek najprawdopodobniej pojawi się oficjalny komunikat o rozstaniu z młodym trenerem. Od dłuższego czasu Feio krytykuje postawę prezesa Pawła Tomczyka oraz zarządu klubu. Zdaniem Portugalczyka działacze starają się zrobić mu pod górkę.

Punkt kulminacyjny nadszedł po niedzielnym meczu pomiędzy Motorem Lublin i GKS-em Jastrzębie. Według informacji przekazanych przez Krzysztofa Stanowskiego po zakończeniu konferencji prasowej z udziałem Feio doszło do szokujących scen. Menadżer miał zaatakować Tomczyka fizycznie. Prezes wylądował w szpitalu.

Warto podkreślić, że trener Motoru zasiadł przy biurku w sali konferencyjnej bez rzecznik prasowej klubu, która zazwyczaj prowadziła konferencje. Paulina Maciążek powiedziała bowiem, że nie jest w stanie prowadzić spotkania z mediami, po tym, co usłyszała od Feio, nie wdając się w szczegóły. Po zakończeniu konferencji prezes Tomczyk powiedział, że rzeczniczka nie pojawiła się w sali, ponieważ Portugalczyk ją obraził i zwyzywał. Szkoleniowiec zarzucił sternikowi oszczerstwa, następnie doszło pomiędzy nimi do szarpaniny czytamy na łamach portalu lublin24.pl.

Redaktor serwisu Krótka Piłka. Wielbiciel LaLiga oraz polskich piłkarzy za granicą.