Transfery

FC Barcelona ma zakaz na letnie okno transferowe. Ostre słowa Javiera Tebasa

grafika: własna/Krótka Piłka

Jak ujawnił prezes LaLiga, Javier Tebas, latem kibice FC Barcelony nie będą mogli liczyć na huczne okno transferowe. Zdaniem działacza „Duma Katalonii” musi znacznie obniżyć swoje wydatki.

Pomimo problemów z budżetem, latem 2022 roku FC Barcelona dokonała gruntownej przebudowy składu. Za wielkie pieniądze na Camp Nou trafiło ośmiu nowych zawodników. W celu zdobycia środków na transfery lider ligi hiszpańskiej skorzystał z dźwigni finansowych.

W styczniu, podobnie jak w przypadku wielu klubów z LaLiga, „Duma Katalonii” nie wydała nawet centa na rynku transferowym. Jak twierdzi Javier Tebas, tak stało się ze względu na stanowisko władz ligi. FC Barcelona nie otrzymała pozwolenia na kolejne zakupy. Zdaniem działacza podobna sytuacja będzie miała miejsce latem.

Tej zimy Barcelona nie mogła pozyskać nowych piłkarzy. Nie pozwoliliśmy jej na to. Latem też nie będzie mogła zrobić transferów. Barcelona była zaangażowana w wątpliwe zachowania, które miały wpływ na ligę. Działamy stosownie do tego. Orzekliśmy, że nie może podpisywać kontraktów z nowymi piłkarzami. Sprzedała już zyski z praw telewizyjnych, próbowała znaleźć różne sposoby na rozwiązanie swojej sytuacji. Ale nie może tego zrobić w następnym sezonie mówił Tebas.

Jedną możliwością dla FC Barcelony na sprowadzenie nowych zawodników w kolejnym oknie transferowym mają być sprzedaże. Jeśli „Blaugrana” pozbędzie się któregoś z piłkarzy, wówczas będzie mogła wykorzystać 40% z uzyskanej kwoty.

Mamy ścisłą kontrolę ekonomiczną. Pod koniec każdego okienka przekazujemy każdemu klubowi, ile może wydać. Barcelona musi obniżyć wydatki na płace i transfery o 200 mln euro. Zachęcamy ją do sprzedawania zawodników – będzie mogła wydać 40 procent z pozyskanej w ten sposób kwoty

Redaktor serwisu Krótka Piłka. Wielbiciel LaLiga oraz polskich piłkarzy za granicą.