Liga Mistrzów

Pep Guardiola zadrwił z krytyki dotyczącej jego zmian. „Może zagram dziewięcioma napastnikami?”

Pap Guardiola
Fot. Screen: YouTube/Man City

W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Manchester City zremisował na wyjeździe 1:1 z RB Lipsk. Po zakończeniu spotkania Pep Guardiola był krytykowany m.in. za brak zmian podczas spotkania. Hiszpański trener ostro odpowiedział na zarzuty ekspertów.

Josko Gvardiol po stronie RB Lipsk i Riyad Mahrez po stronie Manchesteru City – w środowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów tylko ta dwójka wpisała się na listę strzelców. Grający na wyjeździe „The Citizens” co prawda prowadzili po 1. połowie, ale po zmianie stron dali sobie strzelić gola.

Spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem, po którym w mediach pojawiła się krytyka dotycząca decyzji Pepa Guardioli. A raczej ich braku – krytyka dotyczyła bowiem głównie tego, że trener Manchesteru City nie przeprowadził ani jednej zmiany (podczas gdy rywale wykorzystali wszystkie pięć). Po zakończeniu gry Guardiola zareagował na zarzuty ekspertów.

– Mogę zrobić pięć zmian, ale to ja jestem menedżerem i robię to, kiedy chcę. To, że mam pięć zmian, nie oznacza, że muszę je wykorzystać – przyznał Hiszpan. – Może w rewanżu postanowię być szaleńcem i zagram dziewięcioma napastnikami? – zakończył Pep Guardiola.