Zlatan Ibrahimović to niekwestionowany lider Milanu – na boisku i poza nim. Szwedzki napastnik udowodnił to m.in. swoją decyzją dotyczącą wynagrodzenia. Decyzją, króa pozwoliła „Rossonerim” zatrzymać w zespole Rafaela Leao.
10 asyst i dziewięć goli w 32 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach – to statystyki Rafaela Leao w tym sezonie. Portugalczyk jest jednym z najskuteczniejszych zawodników zespołu Stefano Pioliego. Ale wciąż nie wiadomo, jak długo nim będzie. Przyszłość 23-latka, którego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2024 roku, nadal jest bowiem niejasna.
W mediach co i rusza pojawiają się informacje na temat możliwego odejścia Leao. Co prawda przedstawiciele zawodnika twierdzą, że chce on zostać w klubie z Mediolanu, ale porozumienia dotyczącego przedłużenia umowy wciąż brakuje. Mimo tego, że – od strony finansowej – dla Leao już teraz poświęcić musieli się inni.
Zawodnikiem, który zrzekł się dużej części swojej pensji po to, by klub mógł utrzymać i negocjować z Leao, jest Zlatan Ibrahimović. Lider Mlanu sam przyznał to w wywiadzie. – Obniżyłlem swój kontrakt dla Leao. Teraz gram praktycznie za darmo – przyznał szczerze. I dodał, wyraźnie niepocieszony plotkami o możliwym odejściu Portugalczyka przez aspekty finansowe: – Co jeszcze? Jeśli chce mojego domu, to mogę mu go dać.