Prawdopodobnie to transfery Timo Wernera i Kaia Havertza pogrążyły Franka Lamparda. Były już szkoleniowiec Chelsea miał być pod ogromną presją związaną z tymi zawodnikami.
Harry Redknapp sugeruje, że transfery Niemców do angielskiej Chealsy pogrążyły legendę klubu, Franka Lamparda. Była gwiazda „The Blues” została zwolniona z funkcji szkoleniowca po słabych występach zespołu w Premier Leauge.
42-latek nie mógł uzyskać najlepszej formy od nowo sprowadzonych gwiazd. Redknapp uważa, że z tego powodu Lampard był pod presją. W końcu przeprowadził transfery, które okazały się niewypałem. Zawodnicy, którzy mieli błyszczeć, występowali poniżej oczekiwań.
Chelsea wydała fortunę na zawodników, dlatego jako menadżer był pod presją. Nie tylko dlatego, żeby nimi grać, ale też dlatego, żeby odnieść natychmiastowy sukces – stwierdził Redknapp dla „The Sun”.
Najważniejszym człowiekiem w budynku jest ten, który odpowiada za rekrutację. Jeśli jego wizja jest zła, jesteś w tarapatach – dodał.
Thomas Tuchel szybko wypełnił pustkę na Stamford Bridge. Od samego początku zaczął też grać Havertzem przeciwko Wolves. W dodatku podczas wygranego meczu z Burnley, od pierwszego gwiazdka występował Werner.
W najbliższy czwartek Tuchel podejmie Tottenham Jose Mourinho. Będzie to dla niego pierwszy poważniejszy sprawdzian w nowym klubie.