Anglia

Inspirująca przemowa Ronaldo. „Wróciłem do Manchesteru United z dwóch powodów” 

grafika: własna/Krótka Piłka

Cristiano Ronaldo wrócił z przytupem do Manchesteru United. Portugalczyk w ponownym debiucie zdobył dwie bramki. Teraz „The Sun” ujawnia, w jaki sposób pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki zmotywował swoich nowych kolegów z drużyny przed ligowym meczem. Jego inicjacja nie polegała bowiem na zaśpiewaniu piosenki, lecz na wygłoszeniu przemowy.

Zarówno Jadon Sancho, jak i Raphael Varane po wzmocnieniu szeregów „Czerwonych Diabłów” musieli zaśpiewać przed całym zespołem. Na tym polegała ich inicjacja. Cristiano Ronaldo nie zrobił tego jednak, ponieważ przeszedł ją, gdy po raz pierwszy dołączył do Manchesteru United. Natomiast teraz postawił wygłosić przemówienie.

„Wróciłem do Manchesteru United z dwóch powodów”

Jego treść opublikowano na łamach „The Sun”. Według źródła angielskiego dziennika miało ono brzmieć w następujący sposób.

„Wróciłem do Manchesteru United z dwóch powodów. Po pierwsze, bo kocham ten klub. Po drugie, bo kocham mentalność zwycięzcy. Nie wróciłem, aby być cheerleaderką. Jeśli chcecie odnieść sukces, to chcę, żebyście pokochali ten klub z głębi serca. Jeść, spać i walczyć dla niego. Wspierać kolegów i dawać z siebie sto procent, nawet jeśli nie gracie” – mówił Cristiano Ronaldo.

Człowiek, który przekazał „The Sun” treść przemówienia kilkukrotnie podkreślił, że „przemowa Ronaldo było bardzo mocna i podniosła na duchu piłkarzy Manchesteru United”. Cristiano miał bowiem zapewnić swoich nowych kolegów, że wrócił na Old Trafford, ponieważ wierzy w tę drużynę.

„Wierzę w was, bo jesteście niesamowitymi piłkarzami. W innym wypadku bym nie wrócił. Zrobię wszystko co w mojej mocy dla drużyny, ale potrzebuję waszego wsparcia. Jesteście gotowi?” – kontynuował Portugalczyk.

„Ta mentalność ma tutaj zostać”

Na samym końcu nakreślił plan na przyszłość. Marzeniem Ronaldo jest bowiem, aby „Czerwone Diabły” ponownie były najlepszą drużyną na świecie. Zarówno w najbliższych latach, gdy Cristiano będzie bronił barw tego klubu, jak i po odwieszeniu przez niego butów na kołku.

„Kibice będą was wspierać, jeśli dacie z siebie wszystko. Chcę stworzyć taką mentalność zwycięzcy. Kiedy pewnego dnia przejdę na emeryturę, ta mentalność ma tutaj zostać, a wy będziecie dominować w futbolu, tak jak Manchester dominował w przeszłości” – zakończył.

Dziennikarz portalu "Krótka Piłka". Pasjonat włoskiego Calcio oraz Bundesligi. Miłośnik siatkówki i piłki ręcznej. Kibic, którego błękitne serce bije w zachodniej części Londynu.