Cristiano Ronaldo został ogłoszony najlepszym strzelcem. Czeska federacja twierdzi jednak inaczej
Cristiano Ronaldo ma niewątpliwe bogatą karierę. Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki został w środę ogłoszony najlepszym strzelcem w historii z 760 trafieniami. Prześcignął tym samym Josefa Bicana, który na swoim koncie ma jedno trafienie mniej.
Zaczynał na poważnie w Sportingu, aż w końcu wyszukali go działacze Manchesteru United. W Anglii trafił pod skrzydła sir Alexa Fergusona i wydawać mogło się, że nie mógł trafić lepiej. Oczywiście tak było, Ferguson to legenda w swoim fachu. Później znalazł się na celowniku Realu Madryt i tam spędził najpiękniejsze chwile swojej kariery, rywalizując z Leo Messim na hiszpańskich boiskach. W końcu niespodziewanie opuścił Królewskich na rzecz Juventusu.
Do swoich największych osiągnięć może na pewno zaliczyć pięciokrotne wygranie Ligi Mistrzów. Indywidualnie nie było gorzej, bo na swoim koncie ma pięć Złotych Piłek, czyli tylko jedną mniej niż Leo Messi. Na dodatek aż 17 razy był Królem Strzelców. Nic zatem dziwnego, że ustrzelił prawie 800 goli.
CR7 do swoich największych atutów może niewątpliwie zaliczyć grę w powietrzu. Z ziemi potrafi wybić się nawet na dwa i pół metra. Do tego jest niezwykle silny i potrafi nieziemsko uderzyć z daleka. Jest też niezwykle skuteczny jeśli chodzi o stałe fragmenty gry. Dlatego liczba strzelonych przez niego goli nie może szokować.
Josefa Bicana uważa się za to za jednego z najlepszych piłkarzy w historii. Występował w okresach wojny. Grał m.in dla Rapidu Wiedeń, Slavii Praga czy też Dynamo Praga. Oficjalnie mówiło się, że w czasach swojej kariery strzelił 759 goli. Wszystko zmieniło się jednak, gdy wyścignął go Cristiano Ronaldo.
Czeska Federacja stwierdziła, że na koncie Bicana jest więcej bramek. Mówi się o 821 strzelonych golach. Czesi upierają się, że ich analitycy mają na to dowody i za wszelką cenę chcą, by uznano sukces ich rodaka. Można powiedzieć, że naśladują Pele, który również zaczął dopisywać sobie gole.