Francja

Marcin Bułka goni rekord Ligue 1. Tylu minut bez straty gola potrzebuje jeszcze polski bramkarz

Fot/ YouTube/ OGC Nice

Marcin Bułka zanotował w piątek siódme czyste konto z rzędu w Ligue 1. Polak nie stracił gola przez 633 minuty czasu boiskowego. Ile meczów 24-latek musi wytrzymać jeszcze, aby pobić rekord francuskiej ekstraklasy?

Po latach tułaczki oraz przesiadywania na ławce rezerwowych Marcin Bułka w końcu otrzymał szansę na pokazanie swoich umiejętności. Polski golkiper okazał się w tym tak skuteczny, że po zaledwie kilku meczach został ogłoszony najlepszym piłkarzem miesiąca w całej Ligue 1. 24-latek przeżywa aktualnie najlepsze momenty w swojej karierze.

Bułka szczególnie wyróżnił się w meczu przeciwko AS Monaco. Urodzony w Płocku bramkarz zatrzymał wówczas dwa rzuty karne wykonywane przez Floarina Baloguna i rozpoczął swoją niesamowitą serię spotkań bez straty gola. Na dziś jest to już siedem czystych kont z rzędu.

Świetne wyniki polskiego golkipera są również efektem doskonałej pracy bloku defensywnego. Na bramkę Bułki w całym sezonie Ligue 1 zostało oddanych zaledwie 28 celnych strzałów. Tylko cztery z nich zdołały pokonać wychowanka Escoli Varsovia.

W żadnym wypadku nie wolno jednak deprecjonować dokonań byłego gracza m.in. PSG. Bułka zajmuje drugie miejsce w lidze francuskiej, jeśli chodzi o wybronione uderzenia w porównaniu do współczynnika xG. Polak powinien wpuścić osiem bramek – w praktyce Nicea straciła jedynie cztery gole.

Ilu minut bez straty gola Bułka potrzebuje do pobicia rekordu Ligue 1?

Aktualny rekord minut bez starty gola w Ligue 1 ma tradycję sięgającą dwóch dekad. Podczas kampanii 1992/1993 Gaetan Huard z Girondins Bordeaux był niepokonany przez 13 meczów z rzędu, co przełożyło się na 1176 boiskowych minut. Jak prezentują się szansę Bułki na przegonienie Francuza?

15 września Kylian Mbappe strzelił dwa gole w meczu z Niceą. Od tamtej pory bramkarz „Orlątek” nie wyciągał futbolówki z własnej siatki przez kolejne 633 minut. Oznacza to, że Bułka przebył już ponad połowę drogi do przebicia wieloletniej serii.

Aby pobić rekord Huarda, Polak musi być bezbłędny w starciach przeciwko Tuluzie, Nantes, Reims, Le Havre, Lens, Rennes oraz przez cztery minuty pojedynku z Metz. Ostatnie z wymienionych spotkań odbędzie się dopiero pod koniec stycznia przyszłego roku. Przed Bułką stoi więc arcytrudne, ale nie niemożliwe do wykonania zadanie.

Redaktor serwisu Krótka Piłka. Wielbiciel LaLiga oraz polskich piłkarzy za granicą.