Fernando Santos podsumował swoją przygodę z polską kadrą. „To była pochopna decyzja”

Fernando Santos po raz pierwszy zabrał głos w sprawie swojej kadencji w reprezentacji Polski. Portugalczyk wprost wyznał, że nie przemyślał dobrze propozycji od PZPN-u.
Przygoda Fernando Santosa z reprezentacją Polski od samego początku była dość burzliwa. Już w debiucie portugalskiego selekcjonera biało-czerwoni otrzymali dwa szybkie ciosy od Czechów i przegrali mecz inauguracyjny eliminacji EURO. Później nie było dużo lepiej.
Doświadczony szkoleniowiec rozstał się z kadrą po wrześniowym zgrupowaniu. Na dziś reprezentacja ma już tylko matematyczne szanse na bezpośredni awans na turniej. Podopieczni Michała Probierza najprawdopodobniej będą musieli powalczyć w zbliżających się barażach.
Po rozwiązaniu kontraktu Santos nie wypowiadał się na tematy związane z pracą nad Wisłą. Dopiero po dwóch miesiącach 69-latek zabrał głos w tym temacie. Portugalczyk przyznał, że mógł lepiej przeanalizować dołączenie do polskiej drużyny narodowej.
– Nie czułem się tutaj szczęśliwy. To była pochopna decyzja – stwierdził Santos.
– Każdy z nas ponosi pewną odpowiedzialność. Każdy z wyjątkiem Polaków, bo o nich mogę powiedzieć tylko pozytywne rzeczy. Niemniej zawiedliśmy i rozmowa między nami pokazała, że najlepiej będzie zrezygnować – podsumował.