Reprezentacja Francji zakończyła swój udział w EURO 2020 po niespodziewanej porażce ze Szwajcarią w 1/8 finału. Kylian Mbappe zmarnował wówczas rzut karny podczas konkursu jedenastek. Gwiazdor PSG wyznał, że ze względu na krytykę jaka spotkała go po tym spotkaniu rozważał odejście z kadry narodowej.
Na mistrzostwach Europy rozgrywanych w 2021 roku „Trójkolorowi” zajęli pierwsze miejsce w grupie śmierci z Niemcami, Portugalią oraz Węgrami. W pierwszym meczu fazy pucharowej podopieczni Didera Deschampsa trafili na reprezentację Szwajcarii. Francuzi byli zdecydowanymi faworytami tego starcia.
Pomimo dwubramkowego prowadzenia do 81. minuty spotkania mistrzom świata z 2018 roku nie udało się utrzymać korzystnego wyniku do końca. O rezultacie spektaklu zadecydować musiał konkurs rzutów karnych. W piątej serii jedenastek Kylian Mbappe jako jedyny nie wykorzystał swojej próby i skazał swoją drużynę na porażkę.
Wówczas na młodą gwiazdę Paris Saint-Germain spadła fala krytyki. Francuscy kibice zarzucali Mbappe słabą grę podczas całego turnieju i obwiniali go o niepowodzenie. W rozmowie ze „Sports Illustrated” 23-latek wyznał, że poważnie rozważał zakończenie kariery reprezentacyjnej po tamtych wydarzeniach.
– Powiedziałem sobie, że nie mogę grać dla ludzi, którzy myślą, że jestem małpą. Ale potem pomyślałem o wszystkich innych ludziach, którzy bawią się wokół mnie i kibicują mi. Dla nich moja rezygnacja nie byłaby dobrą wiadomością. Jestem przykładem dla wszystkich – powiedział Mbappe.
– Teraz mamy nową Francję, dlatego nie zrezygnowałem z reprezentacji. W ten sposób przekazuje wiadomość młodszemu pokoleniu, że jesteśmy silniejsi niż te rzeczy – dodał.