Manchester City przywitał Erlinga Haalanda. Norweg zdradził, dlaczego dołączył do „Obywateli”
Erling Haaland, Julian Alvarez oraz Stefan Ortega zostali zaprezentowani jako nowi zawodnicy Manchesteru City. Norweski snajper wyjawił, dlaczego zdecydował się na podpisanie kontraktu z mistrzami Anglii.
Manchester City intensywnie rozpoczął budowanie drużyny na nowy sezon. Mimo bardzo wczesnej fazy letniego okienka transferowego „Obywatele” ogłosili już pozyskanie czterech nowych piłkarzy. Są to Erling Haaland (ex Borrussia Dortmund), Julian Alvarez (ex River Plate), Kalvin Phillips (ex Leeds United) oraz Stefan Ortega (ex Arminia Bielefeld).
Mistrzowie Anglii wykorzystali niedzielne popołudnie do zaprezentowania swoich nabytków. Największą uwagę fanów przykuł oczywiście były gwiazdor Bundesligi, Erling Haaland. Norweski supersnajper wyjawił, czemu to właśnie Manchester City okazał się jego pierwszym wyborem.
– Po prostu miałem przeczucie w żołądku i to przeczucie, sposób w jaki grają, wszystko, miałem przeczucie dla Manchesteru City – powiedział Norweg.
– Grałem przeciwko nim w ubiegłym sezonie Ligi Mistrzów. Oglądasz ich w telewizji, a kiedy się spotykasz, jest zupełnie inaczej. Nie dotknąłem piłki przez 25 minut – stwierdził Haaland.
– To inny poziom, jak oni podchodzą do gry, stwarzają szanse. Właśnie tego chciałem być częścią – dodał.
– Oglądałem grę Manchesteru City, odkąd Pep Guardiola został trenerem w 2016 roku, wiem dokładnie, jak grają, wiem dużo o wszystkim. To jest najważniejsze. Wiedziałem wiele rzeczy, zanim z nim porozmawiałem – podsumował.