Anglia

Bruno Fernandes był gotowy opuścić Manchester United. „Marzeń nie da się kupić”

grafika: własna/Krótka Piłka

Według informacji opublikowanych na łamach „The Athletic” Manchester United mógł stracić Bruno Fernandesa po tym, jak zdecydował się na grę w Superlidze. Reprezentant Portugalii otwarcie deklarował swoją niechęć wobec powstania nowych rozgrywek. Jak informuje wcześniej wspomniane źródło, wówczas zawodnik miał nawet zagrozić, że opuści szeregi „Czerwonych Diabłów”.

Wielu zarówno kibiców, jak i piłkarzy nie przypadł do gustu pomysł największych klubów świata na temat powołania do życia Superligi. Decyzje władz europejskich potentatów wywołały wiele kontrowersji. Co więcej, doszło nawet do tego, że fani swój sprzeciw postanowili manifestować na ulicach. Ostatecznie jednak nie udało się stworzyć nowych rozgrywek piłkarskich.

„Marzeń nie da się kupić”

Zanim doszło do upadku projektu, swoje niezadowolenie wyrazili niektórzy zawodnicy. W tym gronie znalazł się między innymi Bruno Fernandes. Reprezentant Portugalii był jedną z największych gwiazd, która otwarcie sprzeciwiła się powstaniu Superligi. Opublikował wówczas w mediach społecznościowych komentarz odnośnie do planów stworzenia nowych rozgrywek. „Marzeń nie da się kupić” – napisał piłkarz.

Według informacji opublikowanych przez „The Athletic” w biurach na Old Trafford było naprawdę gorąco, gdyż Fernandes był gotów nawet odejść z klubu. Były zawodnik Sportingu miał rozmawiać z dyrektorem generalnym, Edem Woodwardem. W trakcie wymiany zdań miał zagrozić, że opuści szeregi „Czerwonych Diabłów”, jeśli te nie wycofają się z udziału w Superlidze.

Portugalczykowi przeszkadzała najbardziej wizja rozgrywek, w których uczestniczyłoby stałe grono drużyn. W tamtym okresie regulamin Superligi miał zakładać udział 15 zespołów i dopuszczanie do gry pozostałych pięciu w zależności od osiąganych aktualnie wyników. W związku z tym bramy do tych rozgrywek byłyby zamknięte dla wielu mniejszych klubów, które przynajmniej w teorii mogą od lat brać udział w Lidze Mistrzów (obecnie między innymi Sheriff Tyraspol, Malmo FF czy BSC Young Boys). To bardzo nie spodobało się pomocnikowi „Czerwonych Diabłów”.

Według „The Athletic” Fernandesa mieli wspierać inni piłkarze Manchesteru United (między innymi Luke Shaw). Żaden z nich jednak nie zademonstrował swojego sprzeciwu otwarcie tak jak Portugalczyk za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Źródło: The Athletic

Dziennikarz portalu "Krótka Piłka". Pasjonat włoskiego Calcio oraz Bundesligi. Miłośnik siatkówki i piłki ręcznej. Kibic, którego błękitne serce bije w zachodniej części Londynu.