Kamil Grosicki cały czas szuka klubu po tym, jak 30 czerwca br. skończył się kontrakt z West Bromwich Albion. Reprezentant Polski ma oferty z wielu klubów w tym z Ekstraklasy.
Minione miesiące nie były udane dla Grosickiego. W poprzednim sezonie łącznie w pięciu spotkaniach WBA, z czego tylko trzy z nich były w Premier League. Przez to, że 33-latek siedział głównie na trybunach, to wypadł z kadry po zmianie selekcjonera. Mimo ofert zimą m.in. z Legii nie zdecydował się na zmianę barw, przez co nie pojechał na Euro 2020.
Obecnie Grosicki jest piłkarzem bez klubu. Trenuje w Polsce, a jego agenci pracują nad umową z nową drużyną. Mówi się o zainteresowaniu ze strony klubów z Turcji, gdzie przez kilka lat grał skrzydłowy i to jest najbardziej preferowany kierunek, a także z Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Nie jest jednak wykluczony polski kierunek. Według informacji Sebastiana Staszewskiego z Interii Grosicki ma dwie oferty z klubów z Ekstraklasy. Jednym z nich ma być Górnik Zabrze, a o możliwość podpisania kontraktu z wychowankiem Pogoni przez klub pytał Lukas Podolski. Te informacje potwierdził Interii Sławomir Peszko.
Jako że Kamil Grosicki jest zawodnikiem bez klubu, to jego nie obowiązują standardowe ramy okna transferowego. Umowę z nowym zespołem będzie mógł podpisać nawet po 31 sierpnia, gdzie w większości lig kończy się możliwość kupowania i rejestrowania nowych piłkarzy do drużyny.