Kamil Grabara w minionym sezonie reprezentował Aarhus GF. Polski bramkarz nie będzie jednak kontynuował kariery zarówno w tym duńskim klubie, jak i w macierzystym zespole. 22-latek opuścił Liverpool i podpisał pięcioletnią umowę z FC Kopenhaga.
Golkiper trafił do „The Reds” w 2016 roku. Wówczas opuścił szeregi Ruchu Chorzów, który za transfer miał zainkasować, według portalu „Transfermarkt”, około 330 tys. euro. Niestety, Grabara nie zdołał zadebiutować w pierwszej drużynie Liverpoolu. Polak trzykrotnie był wypożyczany (raz do Huddersfield Town, dwa razy do wcześniej wspomnianego Aarhus GF). Mimo obowiązującego kontraktu z drużyną dowodzoną przez Juergena Kloppa postanowił definitywnie odejść z angielskiego klubu.
„Przychodzę tu zdobywać tytuły i rozwijać się jako bramkarz”
Grabara będzie kontynuował swoją karierę w Danii. Podpisał pięcioletnią umowę z FC Kopenhaga. Drużyna ze stolicy kraju w minionej kampanii zajęła 3. miejsce w ligowej tabeli. Barw tego zespołu broni również inny Polak. Podstawowym napastnikiem FC Kopenhaga jest Kamil Wilczek, który do tej pory zdobył 11 bramek w 32 występach dla tej ekipy.
„Kamil to bardzo utalentowany bramkarz z silnym charakterem i dużymi ambicjami. Nigdy nie jest usatysfakcjonowany, zawsze pcha do przodu, zarówno siebie, jak i kolegów z drużyny. Pokazał swoją wartość zarówno w Danii, jak i na wypożyczeniu w Huddersfield Town” – skonstatował Peter Christiansen, dyrektor sportowy klubu.
Polski bramkarz w zespole z Kopenhagi będzie występował z numerem 1. Będzie miał dwóch rywali o miejsce w podstawowej jedenastce. Sten Grytebust w zeszłym sezonie wystąpił w 11 spotkaniach. Natomiast Karl-Johan Johnsson pojawił się na boisku 27 razy.
„Nie mogę się doczekać gry dla FC Kopenhaga, która jest wielkim klubem nie tylko w skali Danii, ale całej Europy. Znam ten klub i stadion Parken z gry w lidze duńskiej. To świetne miejsce dla piłkarza. Przychodzę tu zdobywać tytuły i rozwijać się jako bramkarz. Wiem, że konkurencja jest bardzo silna, ale jestem gotowy do bardzo ciężkiej pracy” – podsumował swój transfer Grabara.
Źródło: Sport.pl