Paulo Sousa jest jednym z najlepiej zarabiających selekcjonerów na Euro. Joachim Loew liderem rankingu płac
Wiadomo już, że Zbigniew Boniek musiał wyłożyć spore pieniądze z kasy PZPN-u, aby podpisać umowę z Paulo Sousą. Portugalczyk jest jednym z najlepiej zarabiających selekcjonerów, którzy poprowadzą drużyny narodowe na Euro.
Od ostatniego mundialu znacznie zmieniły się zarobki selekcjonerów reprezentacji Polski. Adam Nawałka, który prowadził Biało-Czerwonych podczas MŚ 2018 w Rosji inkasował wówczas „zaledwie” 270 tysięcy euro rocznie i był przedostatni, jeżeli chodzi o ranking płac trenerów tamtego turnieju. Mniej od 63-latka zarabiał jedynie Aliou Cisse z Kamerunu.
Jeżeli chodzi o innych selekcjonerów kadry w XX. wieku, to najwięcej zarabiał Leo Benhakker. Po awansie na Euro 2008 pensja Holendra wzrosła do 900 tysięcy euro rocznie. Waldemar Forlanik oraz Jerzy Brzęczek inkasowali natomiast po pół miliona euro za rok pracy.
Nowy trener reprezentacji Polski, Paulo Sousa, zarabia więcej niż jego poprzednicy, jednak wyniku Benhakkera nie przebił. Na podstawie jego umowy, PZPN jest zobowiązany wypłacać mu 840 tysięcy euro rocznie. Jest to spora podwyżka w porównaniu do wcześniejszych selekcjonerów, jednak w europejskim rankingu Portugalczyk zajmuje dopiero ósme miejsce.
Kto jest więc najlepiej zarabiającym selekcjonerem w Europie? Wieloletni szkoleniowiec reprezentacji Niemiec, Joachim Loew. 61-latek zarabia 3,8 miliona euro rocznie. Podium dopełniają Didier Deschamps z Francji (3,5 mln euro) oraz Frank de Boer (3 mln euro).
Ranking najlepiej zarabiających trenerów na Euro 2020:
- Joachim Loew (Niemcy) – 3,8 mln euro
- Didier Deschamps (Francja) – 3,5 mln euro
- Frank de Boer (Holandia) – 3 mln euro
- Stanisław Czerczesow (Rosja) – 2,6 mln euro
- Fernando Santos (Portugalia) – 2,5 mln euro
- Gareth Southgate (Anglia) – 2 mln euro
- Robert Mancini (Włochy) – 2 mln euro
- Luis Enrique (Hiszpania) – 1,125 mln euro
- Paulo Sousa (Polska) – 0,84 mln euro
- Zlatko Dalić (Chorwacja) – 0,7 mln euro