W sobotnim meczu pomiędzy Parmą, a AC Milan zobaczyliśmy jedną czerwoną kartkę. Sędzia w ten sposób ukarał Zlatana Ibrahimovicia. Jak się okazuje, Szwed mógł… niesłusznie wylecieć z boiska.
Chodzi o sytuację z 60. minuty, kiedy sędzia pokazał 'Ibrze” czerwoną kartkę po tym, jak snajper Milanu miał obrazić arbitra tego meczu. Jednak według sztabu szkoleniowego „Rossonerich” na czele ze Stefano Piolim uważają, że sędzia… przesłyszał się.
Po meczu Pioli powiedział”
Byłem skoncentrowany na meczu. Zlatan wyjaśnił mi, że kłócił się z sędzią, ale go nie obraził. Powiedział do sędziego: „Nie obchodzi Cię, co mówię? Wydaje mi się to dziwne”
stwierdził trener Milanu
Problematyczne w tym wypadku może być ostatnie słowo, czyli „dziwne”. W języku włoskim oznacza to „strano”, co jest bardzo bliskobrzmiące z „bastardo” co oznacza „sukinsyna”. Przez taką pomyłkę mógł wylecieć z boiska Szwed.
Działacze Milanu już zapowiedzieli, że złożą odwołanie od bezpośredniej czerwonej kartki, przez co byłby zdyskwalifikowany z następnego meczu. W następnej kolejce „Rossoneri” zagrają na własnym stadionie z Genoą
Mimo gry w osłabieniu drużyna z czerwono-czarnej części Mediolanu wygrała z przedostatnią Parmą 3:1 i niezależnie od wyniku meczu Juventusu i Atalanty utrzyma się na drugim miejscu.