Włoscy dziennikarze dość surowo ocenili środowy występ Wojciecha Szczęsnego w meczu z FC Porto. Media zgodnie stwierdziły, że był jednym z głównych winowajców porażki Juventusu.
Juventus niespodziewanie przegrał na wyjeździe z FC Porto 1:2. Obie bramki dla klubu z Portugalii padły tuż po rozpoczęciu obu części gry. Jedynego gola dla „Starej Damy” zdobył Federico Chiesa.
Wojciech Szczęsny z pewnością nie może zaliczyć tego meczu do udanych. Przy pierwszym golu nie zrozumiał się z Rodrigo Bentancourem, co poskutkowało stratą gola już na samym początku meczu.
„La Gazzetta dello Sport” przyznała Polakowi ocenę 5 w skali 1-10 za środowy występ. Niższe noty otrzymali jedynie: Rodrigo Bentancour, Dejan Kulusevski i Cristiano Ronaldo.
„Uratowanie Juventusu przed golem na 0:3 po strzale Sergio Oliveiry pozwoliło mu nieco poprawić ocenę. Bez względu na to był jednak przytłoczony przez ataki FC Porto. Przy pierwszym golu nie zrozumiał się z Bentancurem, popełnił też kilka błędów przy wyjściach do piłki. To nie był prawdziwy Szczęsny.”- napisano w „La Gazzetta dello Sport”.
Notę 5 Polakowi przyznał także portal „Goal.com”. „Przyłożył rękę do harakiri, które popełnił Bentancur. Błędne odczytanie tej sytuacji i ograniczeń Urugwajczyka ważyło dużo.” – stwierdzono w uzasadnieniu.
„5” wystawił mu również serwis „TuttoMercatoWeb”. „Nie pierwszy odpowiedzialny za porażkę Juventusu, ale też nie ostatni.” – krótko skomentowano.
Bramka Federico Chiesy w 82.minucie sprawiła, że mimo bardzo słabej gry Juventus nadal ma duże szanse na awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. „Starej Damie” do awansu wystarczy skromna wygrana 1:0 w rewanżu na własnym stadionie.