Wszystko wskazuje na to, że do końca tygodnia poznamy nazwisko nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. W czwartek i piątek doszło do rozmów Cezarego Kuleszy z Adamem Nawałką, prezes PZPN ma jednak jeszcze jedno spotkanie do wypełnienia.
W czwartek wieczorem Adam Nawałka wrócił do kraju po długim zagranicznym wypoczynku. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl” 64-latek miał wykupiony nocleg w tym samym hotelu, w którym zazwyczaj można spotkać Cezarego Kuleszę. Panowie umówili się więc na rozmowy. Ich dialog miał trwać nawet kilka godzin.
Portal „Interia.pl” dodaje, że udało się już nawet ustalić szczegółowe warunki kontraktu Nawałki w przypadku powrotu do prowadzenia „Biało-Czerwonych”.
Według naszych informacji doszło też do wstępnego porozumienia w sprawie finansów. Jeśli kontrakt zostanie podpisany, Nawałka będzie zarabiał mniej niż Sousa (który co miesiąc inkasował 75 tys. euro), ale jego pensja i tak będzie godna – można przeczytać.
Okazuje się jednak, że to nie koniec poszukiwań w wykonaniu Cezarego Kuleszy. Prezes PZPN w piątek spotka się z jeszcze jednym kandydatem na stanowisko selekcjonera naszej kadry.
W piątek spotkam się z innym szkoleniowcem, ale z oczywistych względów nie będę podawał jego nazwiska – powiedział 59-latek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”
Kulesza został także bezpośrednio zapytany o Czesława Michniewicza. Prezes ma dobre zdanie o byłym trenerze Legii Warszawa, jednak nie chce bezpośrednio przyznać się do tego, że to właśnie z nim planuje porozmawiać.
To dobry kandydat, mówię całkowicie poważnie. Potrafi przygotować zespół do wykonania konkretnego zadania, pokazał to w pracy z młodzieżówką. Ale powtórzę: nie zdradzę, czy jego mam na myśli – odpowiedział.