Halvor Egner Granerud w aktualnym sezonie przewodzi w klasyfikacji Pucharu Świata. Norweski skoczek zacięcie rywalizuje m.in. z polskimi zawodnikami. Prywatnie jest miłośnikiem piłki nożnej. W rozmowie z Piotrem Koźmińskim (WP SportoweFakty) zabrał głos na temat kariery Roberta Lewandowskiego. Porównał również go do swojego rodaka, Erlinga Haalanda.
Czołowy skoczek bieżącego sezonu odpowiedział na wiele pytań związanych z jego tegoroczną dyspozycją. Opowiedział też co nieco o swoim życiu prywatnym. Zdradził, że interesuje się piłką nożną oraz zdarza mu się grywać w FIFĘ.
„Jestem fanem piłki nożnej, lubię też pograć w FIFĘ. Poza tym przepadam za statystykami, a pod tym względem futbol ma sporo do zaoferowania. W Norwegii kibicuję tylko małemu lokalnemu klubowi z mojej okolicy, który gra w niższej klasie. A poza Norwegią jestem fanem Arsenalu” – wyjawił w rozmowie z Piotrem Koźmińskim norweski skoczek.
W Norwegii bardziej popularną personą od Halvora Egnera Graneruda jest Erling Haaland. Napastnika Borussii Dortmund można określić mianem piłkarskiego celebryty, którego uwielbiają rzesze sympatyków futbolu. Entuzjastą talentu gwiazdy Bundesligi jest również sam Granerud.
„To, co on wyrabia, jest po prostu niesamowite. Wspaniały zawodnik, z wielkimi umiejętnościami. Musiałbym chyba wygrywać każdy konkurs z przewagą 20 punktów, żeby się zbliżyć do niego. To, czego dokonują w Bundeslidze Haaland i Robert Lewandowski, jest szalone” – zachwycał się 24-letni skoczek.
„W tym momencie Lewandowski jest lepszy od Haalanda. Jest bardziej kompletny. Ale Erling wykonał gigantyczny skok, bardzo się do Roberta zbliżył. Poza tym nie zapominajmy, że Haaland jest o wiele młodszy” – stwierdził Granerud.
„Szczerze żałuję, że Lewandowski nie dostał Złotej Piłki”
Norweg wyznał, że kapitan reprezentacji Polski jest dla niego inspiracją. Wskazał także zachowania, jakie stara się podpatrywać od Roberta Lewandowskiego. Skoczek wyszczególnił, że polski napastnik najbardziej imponuje mu pod względem wykonanej pracy. Ten aspekt wskazał również, gdy porównał Cristiano Ronaldo z Lionelem Messim.
„Natomiast muszę przyznać, że dla mnie Robert jest inspiracją. Jeśli mam powiedzieć, że w pracy nad sobą, nad samodoskonaleniem się, wzoruję się na kimś, to jednym z przykładów jest właśnie Lewandowski. Oczywiście, ma ogromny talent, ale chyba nie pomylę się, a śledzę jego karierę dość uważnie, że doszedł na szczyt dzięki tytanicznej pracy nad sobą” – komplementował.
„Wiem, że wchodzę w tym momencie na grząski grunt, ale właśnie dlatego stawiam wyżej Cristiano Ronaldo od Lionela Messiego. OK, Messito może i najlepszy piłkarz, ale Lewandowski czy Ronaldo imponują właśnie dlatego, że wiem, jak gigantyczną pracę wykonali, żeby dojść do miejsca, w którym są teraz. I szczerze żałuję, że Lewandowski nie dostał Złotej Piłki. Bo w pełni na nią zasłużył. Jeszcze niedawno wydawało się, że takie statystyki bramkowe mogą mieć w futbolu tylko Messi i Ronaldo. A Robert pod tym względem wskoczył na ich poziom” – podsumował Halvor Egner Granerud.