1 lutego zakończy się okno transferowe. Od piątku piłkarze, aż lata nie będą mogli zmieniać przynależności klubowej. Jednym z zawodników, którzy otrzymali ofertę „last minute” jest Jakub Moder, aktualnie występujący w Brighton.
Jakub Moder niedawno wrócił do gry po kilkunastu miesiącach przerwy spowodowanych kontuzją kolana. Polski pomocnik wystąpił już w sześciu spotkaniach Premier League i jednym meczu Pucharu Anglii. Nie wiadomo jednak, czy w rundzie wiosennej będzie w stanie wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie Brighton.
Mimo długiej przerwy i niejasnej sytuacji w hierarchii obecnego klubu, Moder nie może narzekać na brak zainteresowania innych zespołów. Jakiś czas temu sporo mówiło się m.in. o możliwym wypożyczeniu do Galatasaray, teraz pojawiła się inna możliwość. Jak poinformował Piotr Koźmiński z portalu Sportowe Fakty, wypożyczyć polskiego pomocnika chce Everton, który szuka wzmocnień w środku pola, mogących pomóc drużynie w wywalczeniu utrzymania w angielskiej ekstraklasie.
„W tym momencie wszystko wskazuje jednak na to, że walka o utrzymanie odbędzie się bez pomocy Modera. Z tego co słyszymy, polski pomocnik odrzucił ten pomysł i postanowił zostać w Brighton, który obecnie zajmuje ósme miejsce w lidze” – czytamy na łamach wspomnianego serwisu.