FC Barcelona po zaledwie 18 sekundach meczu z Deportivo Alaves straciła gola na 0:1. To już drugi taki przypadek w tym sezonie LaLiga.
Podopieczni Xaviego Hernandeza podchodzili do starcia z Deportivo Alaves w roli zdecydowanych faworytów. Po zwycięstwach drużyn z czołówki LaLiga FC Barcelona musi zachować regularność, aby zachować bezpieczny dystans punktowy. Mecz z „Babazorros” rozpoczął się jednak w najgorszy możliwy dla gospodarzy sposób.
Kilka chwil po rozpoczęciu gry od środka zawodnicy „Blaugrany” stracili piłkę. Ilkay Guendogan popełnił błąd w przyjęciu w środkowej części boiska, napędzając tym samym kontrę rywali. Moment później futbolówka zatrzepotała w siatce.
To już drugi taki przypadek w tym sezonie ligi hiszpańskiej. W spotkaniu z Granadą Bryan Zaragoza potrzebował siedemnastu sekund, aby pokonać Ter-Stegena. Gol Omorodiona to z kolei najszybciej stracona bramka FC Barcelony w meczu domowym w XXI. wieku.