Sebastian Szymański przykuwa uwagę znanych klubów. Turcy reagują i wyceniają Polaka
W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje, wedle których Sebastianem Szymańskim interesują się znane kluby z Anglii oraz Włoch. Fenerbahce nie zamierza czekać i wyceniło jedną ze swoich największych gwiazd.
W poniedziałek pojawiła się informacja, jakoby Sebastian Szymański miał przykuć uwagę kilku znanych klubów. Według tureckich dziennikarzy mowa było przede wszystkim o drużynach z Włoch: Napoli i Fiorentinie, a także o angielskim Liverpoolu, zaznaczając jednocześnie, że bardziej prawdopodobnym kierunkiem byłby kierunek na półwysep Apeniński. Więcej o tej sprawie pisaliśmy w TYM miejscu.
Macierzysty klub Polaka, Fenerbahce nie zamierza czekać na rozwój wydarzeń, tylko od razu reaguje na dochodzące plotki. Według informacji portalu milligazete.com.tr władze klubu wyceniły polskiego zawodnika. Potencjalny chętny będzie musiał zapłacić 30 milionów euro. To znacznie więcej, niż wycena portalu Transfermarkt, według którego 24-latek jest wart 18 milionów euro.
Szymański odszedł za wspomniane 30 mln euro, to pobiłby klubowy rekord, bo dotychczas najdrożej sprzedanym piłkarzem Fenerbahce jest Vedat Muriqi, który trafił do Lazio za 21 mln euro. Za tyle samo do Realu Madryt odszedł Elvir Baljic
Wpływ na taką wycenę ze strony Fenerbahce z pewnością ma długość kontraktu, który obowiązuje Szymańskiego w Turcji. Umowa została podpisana zaledwie latem tego roku, a zatem kilka miesięcy temu, a ma ona trwać aż do końca czerwca 2027 roku. Co więcej, media nad Bosforem sugerują, że kontrakt zawodnika może być renegocjowany, tak aby zarobki bardziej odzwierciedlały status w drużynie i wkład do niej. Dodatkowo miałaby się w niej znaleźć klauzula odstępnego, aby Turcy jeszcze bardziej zabezpieczyli swoje interesy.
Początek sezonu w wykonaniu Szymańskiego jest niezwykle udany. Zagrał w 14 spotkaniach, w których zdobył 8 bramek i zaliczył 4 asyst (licząc zarówno mecze ligowe, jak i europuchary).