Ekstraklasa

Dwóch podstawowych piłkarzy Rakowa odniosło poważne kontuzje. Czeka ich długa absencja

Fot. Paweł Jerzmanowski

Czołowi piłkarze Rakowa Częstochowa mają poważne kłopoty zdrowotne przed grą na kilku frontach. W najbliższych miesiącach na boisku nie zobaczymy Jeana Carlosa oraz Stratosa Svarnasa.

Już w najbliższą środę dojdzie do najważniejszego rozstrzygnięcia tego roku w polskiej piłce klubowej. Raków Częstochowa rozegra wówczas rewanżowe spotkanie 4. rundy eliminacji Ligi Mistrzów z FC Kopenhaga. W pierwszym meczu nieznacznie lepszy był zespół Kamila Grabary.

Niezależnie od rezultatu na Parken, drużynę prowadzoną przez Dawida Szwargę jesienią czeka gra na kilku frontach. „Medaliki” zagwarantowały sobie awans do fazy grupowej Ligi Europy, a nowy szkoleniowiec ma coś do udowodnienia również na krajowym podwórku. W najbliższym czasie na Limanowskiego będą musieli radzić sobie jednak bez dwóch czołowych graczy.

Chodzi o Jeana Carlosa oraz Stratosa Svarnasa. Pierwszy z wymienionych zawodników doznał kontuzji podczas starcia FC Kopenhagą. Murawę musiał opuścić już po nieco ponad kwadransie. Późniejsze badania wykazały naderwanie przywodziciela. Hiszpana czeka około dwumiesięczna przerwa.

W jeszcze gorszej sytuacji znalazł się Svarnas. – Grecki obrońca zerwał mięsień przywodziciela i przejdzie operację. Spodziewany czas powrotu do gry to około cztery miesiące – czytamy w komunikacie Rakowa Częstochowa. Obaj piłkarze odegrali ważną rolę w awansie do ostatniego etapu kwalifikacji LM.

Przypomnijmy, że Szwarga nie może korzystać również z usług największej gwiazdy klubu, Iviego Lopeza. Ofensywny pomocnik na samym początku przygotowań do nowego sezonu zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Z tego względu będzie pauzował przez co najmniej całą rundę jesienną.

Redaktor serwisu Krótka Piłka. Wielbiciel LaLiga oraz polskich piłkarzy za granicą.