Fernando Santos wskazał aspekty, które reprezentacja Polski musi poprawić. „Takie są fakty”

Reprezentacja Polski pod wodzą Fernando Santosa ma problemy z punktowaniem w eliminacjach mistrzostw Europy 2024. Selekcjoner kadry narodowej w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wskazał aspekty, w których biało-czerwoni muszą się poprawić.

Fernando Santos rozpoczął współpracę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej pod koniec stycznia. Od tamtej pory drużyna narodowa rozegrała cztery spotkania. Ich bilans to dwa zwycięstwa i dwie porażki. Dotychczasową kadencję Portugalczyka można ocenić słodko-gorzko.

Już w pierwszym meczu pod wodzą mistrza Europy z 2016 roku reprezentacja Polski została błyskawicznie znokautowana przez Czechów. Następnie przyszły wygrane z Albanią oraz Niemcami. Ostatnie starcie z Mołdawią zakończyło się natomiast zupełną kompromitacją.

Na dziesięć dni od feralnego spotkania w Kiszyniowie Santos przerwał milczenie. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” opiekun biało-czerwonych wskazał aspekty, które należy poprawić. Selekcjoner mówił m.in. o kwestiach mentalnych.

– Co powinniśmy naprawić? Pewne rzeczy, o których już mówiliśmy, czyli zdolność do tego, by zawsze „uczestniczyć w meczu”, determinacja i duch walki, które piłkarze z pewnością mają w sobie, ale muszą to pokazywać również na zewnątrz. Wiara i chęć wygrywania, żeby ponownie dawać radość Polakom, bo oni na to zasługują – stwierdził Santos.

– Doświadczenie może przyjść tylko wraz z rozegranymi meczami. Duch zespołu nie tworzy się z dnia na dzień, ale to prawda, że statystyka kartek mówi coś o drużynie, o jej nieustępliwości, uporze w obronie, nawet jeśli czasami musimy uciekać się do fauli. Nie chcę przez to powiedzieć, że musimy być agresywni i dostawać wiele kartek, ale że zawsze musimy mieć w sobie tego samego ducha i grać z takim samym poświęceniem, niezależnie od tego, czy rywalizujemy z Mołdawią, Wyspami Owczymi czy z Albanią. Takie są fakty – dodał.