Na początku czerwca saudyjskie Abha Club oficjalnie poinformowało o nawiązaniu współpracy z Czesławem Michniewiczem. Jak przekazał Piotr Koźmiński, były selekcjoner reprezentacji Polski będzie najlepiej zarabiającym szkoleniowcem w historii kraju.
Wraz z końcem ubiegłego roku Czesław Michniewicz przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Pomimo wyjścia z grupy na mistrzostwach świata Cezary Kulesza postanowił nie przedłużać kontraktu z doświadczonym trenerem. O decyzji prezesa najprawdopodobniej zaważyła afera związana z premiami od premiera Mateusza Morawieckiego.
Przez ostatnie kilka miesięcy 53-latek łączony był z objęciem wielu zagranicznych drużyn, w tym m.in. szkockiego Aberdeen czy greckiego Olympiakosu Pireus. Żadna z tych plotek nie znalazła jednak swojego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Ostatecznie Michniewicz zdecydował się na opuszczenie Europy.
Na początku czerwca szkoleniowiec porozumiał się w sprawie kontraktu z Abha Club. W poprzednim sezonie Saudi Professional League nowa drużyna Polaka zajęła 12. miejsce w tabeli. Zadaniem byłego selekcjonera biało-czerwonych będzie raczej utrzymanie „Przywódców południa” w środku stawki.
Jak nieoficjalnie poinformował Piotr Koźmiński z portalu „WP Sportowe Fakty”, Michniewicz będzie najlepiej zarabiającym trenerem w historii Polski. Jego gaża może wynosić nawet 1,5 miliona dolarów za rok pracy.
– Wiele wskazuje na to, że zarobki polskiego szkoleniowca (ze sztabem) mogą oscylować wokół 1,5 miliona dolarów za sezon. A to, jak wspomniano, oznaczałoby absolutny polski rekord. Wprawdzie kilku polskich trenerów pracowało bądź pracuje za granicą (choćby Maciej Skorża), ale żaden z nich umową nie zbliżył się do kontraktu Michniewicza – czytamy.