Ikona Feyenoordu z ostrym apelem ws. Szymańskiego. „Nie kupiłbym go nawet za cztery miliony”
Sebastian Szymański do końca trwającego sezonu będzie przebywał na wypożyczeniu w Feyenoordzie Rotterdam. Holenderski klub ma prawo do wykupienia Polaka z Dynama Moskwa. Zdaniem Willema van Hanegema, ikony holenderskiej piłki, klub nie powinien ściągać pomocnika na stałe.
Latem ubiegłego roku Sebastian Szymański na zasadzie wypożyczenia przeniósł się do Feyenoordu Rotterdam z Dynama Moskwa. Klub z Eredivisie ma prawo wykupić polskiego pomocnika za około 10 milionów euro. Na początku przygody 23-latka w Holandii wydawało się, że potwierdzenie transferu będzie tylko kwestią czasu.
I faktycznie, taki ruch ze strony „De Club van het Volk” jest bardzo prawdopodobny, jednak po mundialu w Katarze Szymański znacznie obniżył loty. Przed wyjazdem na mistrzostwa świata Polak był jedną z kluczowych twarzy w drużynie prowadzonej przez Arne Slota. Do początku listopada były gracz m.in. Legii Warszawa miał na swoim koncie osiem goli i pięć asyst we wszystkich rozgrywkach.
Po powrocie z turnieju Szymański nie odnalazł się już tak dobrze w Feyenoordzie. W nowym roku zanotował tylko jedno ostatnie podanie. Dodatkowo ze względu na kontuzję kolana opuścił już siedem spotkań. Według klubowej legendy, Willema van Hanegema, Holendrzy powinni odesłać reprezentanta Polski z powrotem do Rosji.
– Nie róbcie tego [w kontekście wykupu Szymańskiego]. Dla mnie to nie jest jakiś wyjątkowy zawodnik – apelował van Hanegem.
– Nie kupiłbym go nawet za cztery miliony. Na początku strzelił kilka ładnych bramek, później nie pokazywał już nic specjalnego (tłumaczenie za: feyenoord24.net) – dodał były pomocnik.