Sebastian Szymański ma za sobą bardzo udany okres w Feyenoordzie Rotterdam. Polski pomocnik w ostatnich tygodniach spisywał się w holenderskim klubie na tyle dobrze, że wzbudził zainteresowanie wielu europejskich zespołów. Jednym z nich ma być drużyna z czołówki Serie A.
22 mecze, siedem goli i pięć asyst – to statystyki Sebastiana Szymańskiego w tym sezonie. Polski pomocnik w lipcu został wypożyczony z Dynama Moskwa do Feyenordu Rotterdam, gdzie błyskawicznie stał się gwiazdą zespołu. Reprezentant Polski zapracował sobie nie tylko na miano jednego z najlepszych graczy drużyny Arne Slota, ake także na powołanie na mistrzostwa świata w Katarze.
Dobra forma i statystyki w Feyenoordzie sprawiły, że w ostatnich tygodniach dużo mówi się o przyszłości Szymańskiego. Bardzo wątpliwy jest jego powrót do Dynama. Ale pozostanie w Rotterdamie również nie jest przesądzone. O ile można zakładać, że władze holenderskiego klubu będą chciały wykupić 23-latka, o tyle trzeba zauważyć, że prawdopodobnie będą miały sporą konkurencję.
Jak informują dziennikarze włoskiego portalu calciomercato.com, pozyskaniem Szymańskiego zainteresowani są m.in. szefowie Atalanty. Klub z Bergamo, aktualnie zajmujący szóste miejsce w Serie A i walczący o podium włoskiej ekstraklasy, w Szymańskim miałby widzieć następcę Rusłana Malinowskiego, którego kontrakt wygasający wraz z końcem czerwca przyszłego roku prawdopodobnie nie zostanie przedłużony.
Dynamo, którego Szymański zawodnikiem miał być aż do czerwca 2026 roku, zapłaciło za Polaka 5,5 mln euro. Aktualnie portal Transfermarkt szacuje jego wartość na 14 mln euro.