St. Pauli rozgrywające swoje mecze na poziomie 2. Bundesligi poszukuje nowego napastnika. Według „Hamburger Morgenpost” na celowniku niemieckiego klubu znalazł się Mikael Ishak.
We wtorek Lech Poznań zainaugurował swój sezon meczem w eliminacjach Ligi Mistrzów. „Kolejorz” pokonał na własnym boisku Karabach Agdam, a jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Mikael Ishak. Mistrzowie Polski są o krok bliżej do kolejnej rundy kwalifikacji, gdzie w przypadku awansu zmierzą się z FC Zurych.
Według informacji przekazanych przez niemiecki dziennik „Hamburger Morgenpost” szwedzki napastnik znalazł się na liście życzeń drugoligowego St. Pauli. „Piraci” są zmuszeni do wzmocnienia ofensywy, po tym jak sprzedani zostali Daniel-Kofi Kyereh oraz Guido Burgstaller.
St. Pauli kontaktowało się już z Lechem Poznań w sprawie transferu Ishaka, jednak negocjacje nie idą do przodu z powodu wymagań finansowych ekipy z Wielkopolski. Triumfatorzy poprzedniego sezonu Ekstraklasy nie mają zamiaru łatwo pożegnać się ze swoim kapitanem i najlepszym strzelcem.
– Negocjacje utknęły w martwym punkcie ze względów finansowych – klub z Ekstraklasy nie chce pozwolić napastnikowi łatwo odejść, a czterokrotny reprezentant Szwecji jest też kuszony lukratywnymi ofertami z regionu Arabii Saudyjskiej [tłumaczenie: Sport.pl] – można przeczytać na łamach „Hamburger Morgenpost”.
– Za Ishaka, którego kontrakt obowiązuje do 2023 roku, należałoby zapłacić opłatę transferową i według doniesień Lech Poznań nie zadowoli się małą kwotą. Wartość rynkowa Ishaka szacowana jest obecnie na 3 miliony euro, za niższą kwotę klub raczej będzie mieć trudności z wyrwaniem Szweda z Polski – FCSP nigdy nie zapłaciło za zawodnika takiej kwoty – dodano.