Kadra

Łukasz Fabiański opowiedział o konflikcie z Adamem Nawałką. „Zapytał, czy chcę opuścić zgrupowanie”

Łukasz Fabiański
Fot. Krótka Piłka/Paweł Jerzmanowski

W ostatniej dekadzie walka o miejsce między słupkami reprezentacji Polski rozgrywała się pomiędzy Wojciechem Szczęsnym i Łukaszem Fabiańskim. Bramkarz Juventusu często otrzymywał bluzę z numerem „1”, kosztem starszego kolegi. Zdarzało się, że „Fabian” nie godził się z decyzjami selekcjonerów, a do jednego ze starć doszło za kadencji Adama Nawałki.

Przed rozpoczęciem mistrzostw Europy w 2016 roku Adam Nawałka zakomunikował Łukaszowi Fabiańskiemu, że pierwszym bramkarzem podczas turnieju będzie Wojciech Szczęsny. Ówczesny golkiper AS Romy po pierwszym meczu doznał jednak urazu, który wyeliminował go z dalszego udziału w rozgrywkach.

Początkowo Fabiański źle zniósł decyzję selekcjonera. Oliwy do ognia dodał fakt, iż Nawałka nie chciał uargumentować w żaden sposób tego wyboru. Piłkarz West Hamu opowiedział o całej sytuacji na kanale „Po Gwizdku”.

To było przed EURO. Tam była taka sytuacja… Mam nadzieję, że trener nie będzie miał pretensji za to, że to opowiem, ale minęło już sześć lat. Nawałka przekazał mi tamtą informację. Przyjąłem to i zadałem kontrujące pytanie. A trener nie chciał mi udzielić na nie odpowiedziwyznał.

Poprosiłem o argumentację decyzji, a nie tylko informację. I trener nie chciał mi jej przekazać, co przeważyło. Wstałem od stolika i dosyć mocno przesunąłem krzesło w jego stronę. Odwróciłem się na pięcie i chciałem iść. A trener zapytał, czy chcę opuścić zgrupowanie. A byliśmy przecież już na EURO! Ja znów odwróciłem się na pięcie, znów mocno odsunąłem krzesło i usiadłem do stolikadodał.

Ostatecznie dzięki kontuzji Szczęsnego Fabiański rozegrał na EURO 2016 cztery spotkania. W tamtym czasie nie pozwoliło mu to jednak na oczyszczenie głowy ze złych odczuć co do Nawałki.

Pamiętam, że na gorąco rzuciłem jeszcze jedno stwierdzenie, że „gnoju nie będę robił”. To dotyczyło szerszej perspektywy. Ale też powiedziałem trenerowi Nawałce, żeby nie oczekiwał, że ot tak zaakceptuję jego decyzję. I była trochę napięta relacja przez jakiś czas, ale tylko i wyłącznie z mojej stronyzakończył.

Redaktor serwisu Krótka Piłka. Wielbiciel LaLiga oraz polskich piłkarzy za granicą.