Anglia

Prezes Lecha Poznań wyraził swoje oburzenie w angielskich mediach. Poszło o Kamila Jóźwiaka

Kamil Jóźwiak
Fot. Screen: YouTube/Derby County Football Club

Charlotte FC ogłosiło niedawno pozyskanie Kamila Jóźwiaka z Derby County. Nie byłoby z tym żadnego problemu, jednak „Barany” nadal nie spłaciły Lechowi Poznań wszystkich pieniędzy za polskiego zawodnika. Swoje niezadowolenie z tego faktu wyraził prezes „Kolejorza”, Piotr Rutkowski.

Jóźwiak trafił na Wyspy Brytyjskie we wrześniu 2020 roku. Lech Poznań miał zarobić na sprzedaży swojego skrzydłowego 4,3 miliona euro, płatne w kilku transzach. Wszystko skomplikowało się, kiedy Derby County wpadło w poważne problemy finansowe. Klub znalazł się pod zarządem komisarycznym i przestał wysyłać pieniądze do Polski.

„Barany” zapłaciły Lechowi Poznań jedynie 1/4 z rzeczonej kwoty. Oznacza to, że drużyna ze stolicy Wielkopolski nadal czeka na około 10 milionów złotych. Mimo niespłacenia transferu Jóźwiaka, Derby pozbyło się jego karty zawodniczej, by ratować swoją sytuację finansową. Charlotte FC zapłaciło za 23-latka niespełna 2,5 miliona euro.

W rozmowie z magazynem „The Athletic” swoje oburzenie całą sytuacją wyraził Piotr Rutkowski. Prezes „Kolejorza” twierdzi również, że organizacje piłkarskie nie przykładają odpowiednich starań, by wyegzekwować od Derby County spłatę długu.

Oni sprzedali piłkarza, za którego nie zapłacili. To jest uczciwe? Etyczne? Najbardziej frustruje fakt, że nie mamy żadnych gwarancji wsparcia ze strony FIFA ani władz ligi angielskiej. Gdybyśmy byli angielskim klubem, pewnie byłoby inaczej powiedział Rutkowski.

Kamil Jóźwiak wystąpił w tym sezonie w 20 meczach Derby County. W tym czasie udało mu się zanotować 1 asystę. Skrzydłowy nie został powołany na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski z powodu kontuzji odniesionej w styczniu. Podczas meczu z Birmingham City „Józiu” naderwał więzadło stawu skokowego.

Redaktor serwisu Krótka Piłka. Wielbiciel LaLiga oraz polskich piłkarzy za granicą.