Adam Buksa się nie zatrzymuje. Polski napastnik zdobył trzynastą bramkę w aktualnym sezonie MLS. New England Revolution w efektownym stylu pokonało CF Montreal 4:1. Dzięki zwycięstwu drużyna umocniła się na pozycji lidera ligowej tabeli.
Buksa strzelił gola w 17. minucie spotkania. Wykorzystał dobre podanie kolegi z zespołu i pokonał bramkarza rywali. Tym samym reprezentant Polski zdobył bramkę w trzecim meczu z rzędu, w którym wystąpił.
Drużyna New England Revolution nie miała żadnych problemów w odniesieniu kolejnego zwycięstwa. Swoją wyższość nad ligowym przeciwnikiem podopieczni Bruce’a Areny udowodnili już w pierwszej części rywalizacji. Wówczas trzykrotnie wpisali się na listę strzelców. Gospodarzy było stać tylko i wyłącznie na trafienie honorowe. Po przerwie wynik rywalizacji ustalili goście. CF Montreal 1:4 New England Revolution.
Co więcej, Buksa dzięki trzynastemu trafieniu w sezonie przesunął się w klasyfikacji strzelców MLS. 25-letni Polak plasuje się obecnie na 8. miejscu. Oprócz wspomnianej liczby goli ma na swoim koncie również dwie asysty. Liderem rankingu jest obecnie Ola Kamara, czyli napastnik DC United, który strzelił siedemnaście goli.
Klub Polaka następne spotkanie rozegra dopiero 17 października, gdy zmierzy się z Chicago Fire. Ponad dwutygodniowa przerwa jest spowodowana zgrupowaniami reprezentacji. Buksa otrzymał powołanie od Paulo Sousy, więc być może wystąpi w meczach o punkty, w których „Biało-Czerwoni” powalczą z San Marino oraz Albanią.