W styczniu całą Polskę obiegła informacja o zwolnieniu Jerzego Brzęczka z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Według oficjalnej wersji Zbigniewa Bońka trener pożegnał się z reprezentacją ze względu na brak rozwoju drużyny. Jednak Wojciech Kowalczyk ma na to inną teorię.
Były reprezentant Polski oraz ekspert Kanału Sportowego udzielił wywiadu dla „Sportowy24.pl”, w którym wyjaśnił, dlaczego według niego Jerzy Brzęczek stracił pracę. „Kowal” uważa, że selekcjoner stracił pracę, ponieważ… nie chciał zmienić ustawienie kadry. Zbigniew Boniek miał naciskać, aby drużyna narodowa grała trójką obrońców.
– Było to dziwne, że prezes PZPN wyjechał do Rzymu na Boże Narodzenie, a po powrocie okazało się, że Brzęczek jest zły. Dlatego zakładam, że on przestał pasować, gdyż nie grał trzema obrońcami. Tak chciał grać prezes Zbigniew Boniek i zatrudnił Portugalczyka, który zgodził się na wdrożenie tego systemu – stwierdził ekspert.
– Boniek nie poinformował nikogo z zarządu o zamiarze zmiany, choć do wyborów pozostawało już tylko 8 miesięcy, a do rozpoczęcia Euro 2020 niespełna 5. Przecież to niepoważne. Na razie Sousa i jego ludzie nie przekonali mnie, że system z trzema stoperami jest bardziej ofensywny od klasycznego ustawienia z czwórką w linii. Odbieram to jako PR-ową nowomowę – zaznaczył.