Robert Lewandowski udzielił wywiadu Włochom. Napastnik zdradził, kto był jego idolem
Robert Lewandowski porozmawiał z włoskim portalem „Tuttosport”. Kapitan reprezentacji Polski wypowiedział się między innymi na tematy związane ze swoją przyszłością, nagrodami indywidualnymi oraz idolami z dzieciństwa.
32-latek zdradził, kto był jego ulubionym napastnikiem w czasach młodości. Lewandowski nie ukrywa swojego zamiłowania do dwóch włoskich legend – Baggio i Del Piero.
Od dziecka uwielbiam strzelać. To moja pasja, od kiedy skończyłem 6-7 lat. Baggio był moim pierwszym idolem, widziałem go grającego dla Włochów i oszalałem wówczas na jego punkcie. Miałem też słabość do Del Piero, pamiętam go z czasów Juventusu.
Wyznaje „Lewy”.
W związku z tym, że Robert Lewandowski wykazuje się w tym sezonie niesamowitą skutecznością, niemal pewnym jest, iż zgarnie nagrodę Złotego Buta. Polak strzelił już 39 bramek w tym sezonie Bundesligi i jest bardzo bliski pobicia rekordu Gerda Mullera. 32-latek odniósł się także do sytuacji z zeszłego roku, kiedy odwołano plebiscyt Złotej Piłki, którego był zdecydowanym faworytem.
Jestem dumny z tego, co zrobiłem w zeszłym roku, ale plebiscyt Złotej Piłki został odwołany i już o tym nie myślę. Mam nadzieję, że strzelę gola również w ostatnich dwóch kolejkach Bundesligi. Tym, którzy tu grają, trudniej jest zdobyć Złotego Buta, ponieważ mamy o 4 mecze mniej niż w innych ligach. To piękne uczucie zdobyć więcej goli niż Cristiano Ronaldo. Złoty But to powód do dumy.
Lewandowski skomentował także pogłoski medialne o tym, jakoby miał w letnim okienku transferowym opuścić Bayern Monachium na rzecz nowej ligi. Gwiazdor „Die Roten” zapewnia, że w swoim obecnym otoczeniu czuje się dobrze i nie myśli o odejściu.
Transfer do Serie A? Prawda jest taka, że czuję się świetnie w Bayernie. Oprócz tego mam ważny kontrakt z klubem.
Serie A jest z pewnością bardziej taktyczną i defensywną ligą. Ale gola trudno jest strzelić zarówno we Włoszech, jak i w Niemczech, Hiszpanii czy Anglii.
Podsumował Lewandowski.