Ogromny spadek wartości bramkarza Chelsea. Kepa kosztuje ułamek dawnej kwoty
Kepa nie przypomina dawnego siebie. Rekordowych 80 milionów euro, które Chelsea zapłaciła za niego obecnie został jedynie ułamek tej kwoty.
Kepa Arrizabalaga przychodził do Chelsea w sierpniu 2018 roku. Na Stamford Bridge trafił jako wielki talent i najdroższy bramkarza w historii piłki. Na konto Athleticu Roman Abramowicz przelał ok. 80 milionów euro i tym samym pobił rekord, który chwilę wcześniej ustanowił Liverpool ściągając na Anfield Alissona.
Przez te blisko 3 lata, odkąd Kepa przywdziewa koszulkę „The Blues” bardzo wiele się zmieniło. Notowania Hiszpana bardzo mocno spadły, w szczególności po tym, jak nagminnie zaczęły przytrafiać mu się ogromne wpadki. Z utalentowanego i całkiem dobrego golkipera stał się synonimem piłkarskiej porażki, w szczególności, jeżeli do jego licznych błędów dołożymy kwestie, że nie chciał zejść z boiska, kiedy ówczesny trener Maurizio Sarri podczas meczu o Puchar Ligi Angielskiej z Manchesterem City, chciał wprowadzić na boisko Williego Caballero.
W końcu cierpliwość działaczy Chelsea się skończyła i na Stamford Bridge przyszedł Edouard Mendy, który z miejsca stał się pewnym punktem londyńskiego klubu, a obsada bramki, zamiast wywoływać tiki nerwowe, powoduje, że „The Blues” mogą być spokojni, że defensywa zrobi wszystko co najlepsze, aby uniknąć straty bramki.
To wszystko bardzo mocno odbiło się na Kepie. Bramkarz przychodził do drużyny z północnego Londynu za 80 milionów euro. Transfermarkt maksymalnie wyceniał go na 60 milionów euro, w czasach jego świetności. Obecnie Transfermarkt wycenia 26-letniego Hiszpana na zaledwie… 13 milionów euro. Względem tego ile Chelsea zapłaciła za niego latem 2018 roku, to zaledwie 16% wartości.
Kontrakt Kepy z drużyną trenowaną obecnie przez Thomasa Tuchela obowiązuje do końca sezonu 2024/25. Sam Hiszpan jak na razie nie zamierza odchodzić z klubu.