Anglia

Tak wyglądałaby tabela Premier League bez rzutów karnych. Liverpool daleko w tyle

Jeden z użytkowników przedstawił na Twitterze jak wyglądałaby tabela Premier League bez karnych. Wyszła spora roszada.

Parę dni temu Jurgen Klopp udzielił wywiadu, w którym wylał swoje żale w związku z dużą liczbą rzutów karnych przyznawanych na korzyść Manchesteru United w tym sezonie.

Prawda jest taka, że bilans rzutów karnych przyznanych na korzyść którejś z drużyn wynosi 6 do 5 na korzyść Manchesteru United. Różnica nie jest więc, aż tak duża.

Jeden z użytkowników Twittera stworzył tabelę, bez uwzględniania w niej bramek zdobytych z rzutów karnych. Jak się okazuje, Liverpool zajmowałby w tym momencie dopiero 9. miejsce (obecnie 2. miejsce), a Manchester United drugą pozycję (obecnie 1. miejsce) za plecami Manchesteru City.

Wydaje się więc, że Jurgen Klopp następnym razem powinien ugryźć się w język, bowiem jego drużyna również czerpie spore korzyści punktowe z podyktowanych „jedenastek”.

Najbliższa okazja do pokazania swojej wyższości w starciu obu ekip będzie miała miejsce już w niedzielę o godzinie 17:30.