W niedzielę na ulicach Neapolu został zaatakowany przez grupkę 6 osób 52-letni kurier. Napastnicy ukradli mężczyźnie również jego motocykl, który był jego narzędziem pracy. O całym zajściu dowiedział się z mediów społecznościowych Mohamed Fares. Piłkarz Lazio postanowił wziąć udział w zbiórce pieniędzy na nowy pojazd dla poszkodowanego.
Wideo z miejsca przestępstwa zostało udostępnione w sieciach społecznościowych. Internauci niemal natychmiast po całym zajściu postanowili wspomóc ofiarę napadu. Uruchomili oni zbiórkę, której celem było zdobycie pieniędzy na nowy motocykl dla kuriera, aby mógł on dalej pracować.
O akcji dowiedział się również Mohamed Fares, który postanowił się zaangażować w zbiórkę. Gracz Lazio wpłacił 2500 euro, czym znacząco przyczynił się do osiągnięcia założonego celu. W rozmowie z klubowymi mediami wspomniał, że nie mógł inaczej zareagować. „Zobaczyłem post na Instagramie znajomego z Neapolu i dowiedziałem się o tej sytuacji. Od razu mnie dotknęła i postanowiłem działać”.
Mohamed Fares zasilił szeregi zespołu Simone Inzaghiego w letnim oknie transferowym. Algierczyk opuścił wówczas Spal, które zainkasowało za jego sprzedaż 8 mln euro. W sezonie 2020/21 24-latek nie odgrywa jednak ważnej roli w zespole ze stolicy.
Fares od ponad roku boryka się z problemami zdrowotnymi, które uniemożliwiły mu grę w znacznej części poprzedniej kampanii. W aktualnym sezonie rozegrał on 13 gier, zbierając łącznie 719 minut. Co więcej, od jakiegoś czasu ponownie leczy kontuzję. Według klubowych lekarzy przez uraz Fares nie będzie mógł wybiec na boisku co najmniej do połowy stycznia.