Ekstraklasa

Kontrowersyjna czerwona kartka dla Josue. „Za takie coś to „zamrażarka” na pół roku”

Screen: Twitter

W ostatnim sobotnim spotkaniu 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa zmierzyła się z Piastem Gliwice. Wicemistrzowie Polski w wyjazdowym starciu mieli utrudnione zadanie – od 42. minuty grali bowiem w osłabieniu po tym, jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Josue. Kartkę, która wzbudziła sporo kontrowersji.

Była 42. minuta spotkania. Wynik wciąż był bezbramkowy, ale to Legia częściej była przy piłce. W pewnym momencie do stykowej piłki wystartowali Alexandros Katranis i Josue. Początkowo wydawało się, że to obrońca Piasta faulował zawodnika wicemistrzów Polski, ale sędzia uznał, że było odwrotnie – jego zdaniem przewinienia dopuścił się kapitan warszawiaków. Co więcej, arbiter za odgwizdany faul ukarał Portugalczyka drugą żółtą kartką, co dla pomocnika oznaczało koniec sobotniego występu.

Druga żółta kartka dla Josue wzbudziła sporo kontrowersji i wywołała mnóstwo komentarzy w mediach społecznościowych. Decyzję arbitra skomentował m.in. Krzysztof Stanowski. „Niewiarygodne, jak zepsuł mecz sędzia Sylwestrzak. Mam dużo wyrozumiałości dla arbitrów, ale za takie coś to „zamrażarka” na pół roku” – napisał dziennikarz. „Wydaje mi się, że brakiem refleksu kompletnie skompromitował się VAR (zdaje się, że sędzia Frankowski). Owszem, druga żółta kartka nie jest rozpatrywana przez VAR, ale spokojnie można było uratować Sylwestrzaka i przywołać go, aby obejrzał potencjalną czerwoną kartkę dla zawodnika Piasta. Wtedy mógłby wycofać żółtą kartkę dla Josue” – dodał.

Decyzję sędziego na swoim koncie na platformie X skomentowała też Legia. „XD” – skwitowali krótko administratorzy konta warszawskiej drużyny.