Raków może błyskawicznie pozbyć się nowego piłkarza. „Odejście wydaje się przesądzone”

Zaskakujące informacje napływają z obozu Rakowa Częstochowa. Zdaniem Tomasza Włodarczyka Maxime Dominguez lada moment może odejść klubu. Szwajcar niedawno dołączył do „Medalików”.

W minionym sezonie Ekstraklasy Maxime Dominguez był wyróżniającym się piłkarzem Miedzi Legnica. Jego kontrakt wygasł wraz z początkiem lipca, a sytuację błyskawicznie wykorzystał Raków Częstochowa. Strony związały się ze sobą dwuletnim kontraktem.

Wiele wskazuje na to, że przygoda Szwajcara pod Jasną Górą będzie jedną z najkrótszych w historii polskiej piłki. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk, pozyskaniem Domingueza poważnie interesuje się portugalskie Gil Vicente. Z uwagi na silne obsadzenie środkowej linii Raków nie będzie robił piłkarzowi problemów z odejściem.

Na ten moment strony nie porozumiały się jeszcze w kwestii klauzuli wykupu. Dominguez wyceniany jest na sześćset tysięcy euro. 27-latek zdążył już zadebiutować w drużynie „Medalików. Trener Szwarga dał mu rozegrać 59 minut w spotkaniu o Superpuchar Polski.

– Według naszych informacji propozycja Portugalczyków na razie nie jest satysfakcjonująca dla mistrzów Polski, ale kluby powinny się dogadać. Pozycja ofensywnego pomocnika po transferze Kittela jest mocno zabezpieczona, stąd odejście Szwajcara wydaje się przesądzone – czytamy na łamach portalu Meczyki.pl.

W szeregach Rakowa Częstochowa od rana panuje duże zamieszanie. Klub niespodziewanie ogłosił pozyskanie Sonny’ego Kittela. Były gracz HSV Hamburg wystąpił w niemal trzystu meczach na niemieckich boiskach.