W Górniku Zabrze doszło do niespodziewanej zmiany na ławce trenerskiej. Do prowadzenia klubu ze Śląska wrócił Jan Urban. Podczas konferencji prasowej szkoleniowiec opowiedział o swoich relacjach z Lukasem Podolskim. 60-latek zdementował pogłoski o rzekomym konflikcie z zawodnikiem.
Górnik Zabrze zakończył sezonu 2021/2022 na ósmym miejscu w tabeli Ekstraklasy. Mimo to władze klubu postanowiły zwolnić ze stanowiska trenera Jana Urbana. Po niespełna roku doświadczony szkoleniowiec wrócił na Roosevelta, aby pomóc „Trójkolorowym” w utrzymaniu w lidze.
Na dziewięć kolejek przed końcem bieżącej kampanii ligowej Górnik Zabrze ma punkt przewagi nad strefą spadkową. Po zwycięstwie nad Wisłą Płock z drużyną niespodziewanie rozstał się Bartosch Gaul. Przedstawiciele 14-krotnego mistrza Polski nie przeprosili Urbana za wcześniejsze wydarzenia. Trener chce jednak wypełnić nową misję ze względu na miłość do Górnika.
– Rozmów wielkich też nie było. Byłem praktycznie na każdym wiosennym meczu Górnika. To nie było tak, że przypadkiem pojawiłem się na spotkaniu z Wisłą Płock, wiedziałem, że klub chce ze mną porozmawiać. Przypuszczałem, na jaki temat, ale też myślałem, że być może na zasadzie, że jeżeli trener Gaul wygra, to na razie zostaje tak, jak jest. Stało się inaczej, zmiana nastąpiła – mówił Urban podczas konferencji prasowej.
– Gdybym odmówił, być może poniósłbym jakąś karę finansową. Być może w normalnych okolicznościach tak trzeba było zrobić, natomiast w tej sytuacji wydaje mi się, że ja bym się z tym źle czuł w momencie, kiedy Górnik mówi, że trzeba w tej końcówce im pomóc i uważają, że jako trener to zrobię. Z drugiej strony chcę pomóc, więc dlatego się zgodziłem – dodał szkoleniowiec.
Wcześniej media spekulowały na temat potencjalnego konfliktu pomiędzy Urbanem i gwiazdą Górnika, Lukasem Podolskim. Trener zdementował te doniesienia.
– Oczywiście, że rozmawialiśmy i to nieraz. Dzisiaj również. Nie ma i nie było między nami żadnego konfliktu, to po prostu była wymiana zdań. Ktoś ma taką opinię na dany temat, a ktoś inną. W takiej sytuacji widać, że zarówno Lukas, jak i ja graliśmy w piłkę – dla nas takie sytuacje się normalne. Jak ktoś się obrazi, to jego problem – wyjaśnił trener.
Cała konferencja prasowa z udziałem Jana Urbana poniżej: