Media: Utytułowany trener może wyprzedzić Petkovicia i Bento. „Czarny koń, nie skreślajcie go”
W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin powinniśmy poznać nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Poza faworytami w postaci Vladimira Petkovicia oraz Paulo Bento wymienione zostało jeszcze jedno nazwisko.
We wtorek Cezary Kulesza poinformował, że zakończył już negocjacje ze swoim kandydatem na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. PZPN aktualnie oczekuje na ostateczną odpowiedź ze strony nominowanego szkoleniowca. Prezes ma nadzieje, że sprawa zamknie się w ciągu dwóch najbliższych dni.
Na ten moment wśród faworytów do zastąpienia Czesława Michniewicza wymienia się dwóch trenerów – Vladimira Petkovicia i Paulo Bento. Kulesza starał się o menadżera, który w przeszłości pracował już z kadrą narodową, więc kandydatura Stevena Gerrarda zostaje automatycznie wykluczona. Herve Renard natomiast miał odrzucić zaloty ze strony polskiej centrali.
Piotr Koźmiński z portalu „WP Sportowe Fakty” rzucił na całą sytuację nowe, nieco zaskakujące światło. Powołując się na swoje kontakty w Portugalii dziennikarz przekazał, aby nie skreślać… Fernando Santosa. Mistrz Europy oraz zwycięzca Ligi Narodów może zostać „czarnym koniem” w wyścigu o posadę selekcjonera biało-czerwonych.
– Nieoficjalne wieści są takie, że Renarda (na mundialu trenera Arabii Saudyjskiej) raczej można skreślić. A zatem Bento (kiedyś trener Korei Pd.), Petković (prowadził Szwajcarów), czy… czarny koń? Jeden z portugalskich dziennikarzy przekazał nam zaskakujące wieści, żeby nie skreślać… Fernando Santosa, który właśnie rozstał się z reprezentacją Portugalii. Jego kandydatura „mignęła” wcześniej w kontekście pracy z Polską, ale nie była wymieniana w pierwszej trójce – napisał Koźmiński.
Według tego samego źródła, chociaż jak zaznaczono – informację należy traktować w kategorii plotki, asystentem nowego selekcjonera reprezentacji Polski miałby zostać Michał Probierz. 50-latek aktualnie pracuje z kadrą młodzieżową. Nie od dziś wiadomo, że łączą go bliskie relacje z prezesem Kuleszą.