Niepokojące wieści ws. usterki na Stadionie Narodowym. „Pogłębia się dość szybko”

Z powodu usterki budowlanej zaplanowane na środę spotkanie towarzyskie Polska – Chile nie może odbyć się na Stadionie Narodowym. Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki, w rozmowie z „RMF FM” przyznał, że wada elementu dachu pogłębia się w szybkim tempie.

Podczas czwartkowej inspekcji na PGE Narodowym okazało się, że na elemencie uchwytu jednej z części dachu obiektu pojawiło się pęknięcie. Zarządca stadionu natychmiastowo wezwał do Warszawy firmy odpowiedzialne za jego konstrukcję. Po kolejnych oględzinach podjęto decyzję o przeniesieniu meczu Polska – Chile w inną część miasta.

Ważący około 60 ton element konstrukcji stanowiłby zagrożenie dla życia i zdrowia kibiców, więc ostatni sparing biało-czerwonych przed wyjazdem na mistrzostwa świata w Katarze odbędzie się na stadionie Legii Warszawa. PZPN w sobotę ma przekazać informacje dotyczące sprzedaży biletów na to wydarzenie.

Według informacji przekazanych przez Sebastiana Staszewskiego z portalu Interia gwarancja na naprawę dachu na PGE Narodowym obejmowała 10 lat od oddania obiektu i wygasła w kwietniu bieżącego roku. Więcej szczegółów na ten temat w rozmowie z „RMF FM” zdradził minister sportu, Kamil Bortniczuk.

– Cały czas monitorujemy, co się tym pęknięciem dzieje. To jest potężny element metalowy wielkości samochodu, może nawet większy, odlewany indywidualnie na potrzeby tego konkretnego projektu. Co tam się stało, czy to byłaś jakaś wada materiałowa, która dopiero wyszła na jaw, będziemy badać w następnych krokach – powiedział Bortniczuk.

– Monitorujemy to, co się stało z tym pęknięciem. Badanie powtórzone przedwczoraj, które porównywało wyniki badań sprzed kilku dni, pokazało, że ta usterka się pogłębia dość szybko – dodał.

– Oczywiście będziemy szukać przyczyn, nie wiem czy winnych. Fachowcy wskazują na to, że to nie jest element, na którym się tańczy, skacze, biega, nadużywa. To jest element, który wisi bardzo wysoko nad ziemią. Podlega takiej sile, jaka jest przewidziana w projekcie. Będziemy badać przy użyciu najlepszej fachowej wiedzy do czego tam mogło dojść – podsumował.

CAŁA ROZMOWA Z UDZIAŁEM MINISTRA SPORTU I TURYSTYKI KAMILA BORTNICZUKA NA ANTENIE „RMF FM”: