Mychajło Mudryk niebawem może zostać bohaterem hitowego transferu. Gwiazdor Szachtara Donieck znajduje się bowiem w orbicie zainteresowań coraz większej liczby topowych europejskich klubów. Nie wiadomo jednak, kto będzie w stanie spełnić oczekiwania finansowe ukraińskiego klubu, które małe nie są, o czym świadczą słowa jego dyrektora.
Sześć goli i siedem asyst w 11 meczach we wszystkich rozgrywkach – to dorobek Mychajło Mudryka w tym sezonie. 21-latek to absolutna gwiazda Szachtara, o czym świadczą jego liczby. W sześciu ligowych występach młody pomocnik zdobył osiem punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, natomiast w pięciu meczach Ligi Mistrzów zdobył ich pięć, strzelając gole i zaliczając asysty w meczach z RB Lipsk i Celtikiem.
Dobra gra Mudryka sprawiła, że jego pozyskaniem zaczęło interesować się coraz więcej topowych europejskich klubów. Jednak proporcjonalnie do tego, jak rośnie liczba chętnych na zakup 21-latka, rośnie także jego cena i oczekiwania finansowe Szachtara Donieck, o których w rozmowie z włoskimi dziennikarzami opowiedział Carlo Nicolini. – 40 mln euro nie wystarczy, by kupić Mudryka. 50 mln euro też nawet nie będziemy rozważać. Cenimy Mudryka wyżej niż Antony’ego, za którego Manchester United zapłacił 100 mln euro – przyznał dyrektor Szachtara. – Mudrykiem interesuje się wiele klubów, np. Arsenal czy Manchester City, ale poza nimi jest jeszcze wiele klubów, które mogłyby go kupić – dodał.
Mudryk to wychowanek Szachtara. Łącznie w jego barwach rozegrał 37 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił osiem goili i zaliczył 16 asyst. Młody zawodnik ma na koncie także osiem występów w reprezentacji Ukrainy.