Paul Pogba po zakończeniu obecnego sezonu najprawdopodobniej stanie się wolnym zawodnikiem. W ostatnich dniach doszło do spotkania Joana Laporty z Mino Raiolą. Włoski agent miał zaproponować prezydentowi FC Barcelony podpisanie m.in. francuskiego pomocnika. Zwolennikiem tego pomysłu nie jest jednak Xavi.
Do zimowego okienka transferowego pozostało jedynie kilkanaście dni, a Paul Pogba nadal nie przedłużył kontraktu z Manchesterem United. Co więcej, na horyzoncie nie widać sygnałów, by do porozumienia miało dojść. Gwiazdor „Czerwonych Diabłów” już od 1. stycznia będzie mógł rozmawiać z innymi klubami.
28-latek z pewnością nie będzie miał problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Jego usługami mają być zainteresowane takie potęgi jak Real Madryt czy PSG. Media mówią także o ewentualnym powrocie Pogby do Juventusu.
Kataloński dziennik „Sport” informuje natomiast, że w tym tygodniu doszło do tajemnego spotkania pomiędzy Joanem Laportą i Mino Raiolą. Włoski agent miał zaproponować „Dumie Katalonii” usługi kilku swoich klientów, w tym m.in. Xaviego Simmonsa, Noussaira Mazraouiego czy właśnie Paula Pogby.
W przypadku pierwszych dwóch zawodników sprawa jest raczej jasna i Barcelonę byłoby stać na pozyskanie tych piłkarzy. Inaczej sytuacja wygląda w kwestii Francuza.
Jednym z problemów jest gigantyczna pensja, jakiej oczekuje Pogba wraz ze swoim przedstawicielem. Z drugiej strony sam Xavi Hernandez miał zanegować ten pomysł. Według trenera „Blaugrany” 28-latek nie pasuje do jego koncepcji gry, ponieważ opiera on swoje umiejętności głównie na fizyczności, natomiast Hiszpan szuka pomocników uzdolnionych technicznie.