W sobotę wieczorem Borussia Dortmund podejmowała na własnym boisku Bayern Monachium w ramach meczu 14. kolejki Bundesligi. Ten „Der Klassiker” był niezwykle gorący.
Spotkania Borussii Dortmund z Bayernem zawsze dostarczają mnóstwo emocji. Od dłuższego czasu ten mecz określa się mianem najważniejszego starcia w Niemczach. Nic dziwnego, bowiem te dwie drużyny jako jedyne piastowały tytuł mistrza kraju od 2009 roku. W tym momencie również okupują dwa najwyższe miejsca w tabeli ligowej.
Jedną z gwiazd tego spektaklu był oczywiście Robert Lewandowski. Polak strzelił dwie bramki, a jego zespół pokonał BVB 3:2. Wszystko odbyło się przy rozwścieczeniu kibiców gospodarzy, którzy w pewnym momencie atakowali napastnika „Die Roten”, skandując nazwisko Messiego. O wszystkim powiedział trener 33-latka.
Robert Lewandowski zdobył decydujące bramki. Odpłacił się kibicom Dortmundu po wszystkich okrzykach: Leo Messi na stadionie.
Wyznał po meczu Julian Nagelsmann.
Czym fani Borussii Dortmund byli tak wkurzeni? Chodziło o postawę sędziego, który podyktował w 76. minucie gry wątpliwą, według nich, „jedenastkę” oraz wyrzucił na trybuny trenera Marco Rose. Swoje niezadowolenie w bardzo dosadny sposób wyraził Jude Bellingham. Nie wiadomo czy Anglik nie zostanie zawieszony za swoje słowa.
Dla mnie to nie był karny. Hummels nawet nie patrzy na piłkę, walczy o to, by się do niej dostać, a ona go uderza. Naprawdę nie sądzę, by wiedział, gdzie się ona znajduje. Ale to nie wszystko – można przenalizować wiele sytuacji w tym meczu. Zresztą do tego meczu, najważniejszego w Niemczech, został wyznaczony sędzia, który wcześniej ustawił spotkanie. Czego się spodziewasz w takiej sytuacji?
Grzmiał 18-latek w wywiadzie pomeczowym.
GOLE Z MECZU BORUSSIA DORTMUND – BAYERN MONACHIUM ZOBACZYSZ W TYM FILMIE.