Lech Poznań jest bardzo bliski poważnego wzmocnienia. To skrzydłowy wyceniany na 1,5 miliona euro
Dino Hotić może zostać nowym piłkarzem Lecha Poznań. Po wygaśnięciu kontraktu z Cercle Brugge skrzydłowy poszukuje nowego klubu.
Podobnie jak inne czołowe polskie kluby, Lech Poznań wzmacnia się przed rozpoczęciem eliminacji do europejskich pucharów. „Kolejorz” sprowadził w swoje szeregi już trzech nowych piłkarzy – są nimi Ali Gholizadeh z Charleroi, Elias Andersson z Djugrardens IF oraz Miha Blazic, który jeszcze niedawno występował w Ligue 1. Bliski dołączenia do drużyny ze stolicy Wielkopolski jest jeszcze jeden skrzydłowy.
Według informacji przekazanych przez Sebastiana Staszewskiego, Lech Poznań prowadzi zaawansowane negocjacje z Dino Hoticiem, czterokrotnym reprezentantem Bośni i Hercegowiny. 27-latek może występować zarówno na pozycji ofensywnego pomocnika, jak i na boku boiska. W swoim CV ma m.in. pięć mistrzostw Słowenii zdobytych z NK Maribor.
Przez ostatnie trzy i pół roku Hotić grał dla Cercle Brugge. Co więcej, Bośniak był bardzo ważną częścią belgijskiego zespołu, o czym może świadczyć 118 występów w tak krótkim czasie. Dla „Groen en Zwart” strzelił osiemnaście goli i zanotował szesnaście asyst.
Jeszcze rok temu bośniackim piłkarzem interesowały się kluby z Anglii. Wówczas jego transfer zablokował właściciel Cercle Brugge, Dmitrij Rybołowlew. Teraz Hotić postanowił się zemścić i nie przedłużył wygasającej umowy. Pomocnik negocjuje z kilkoma drużynami, w tym z Belgii, Turcji, a także Arabii Saudyjskiej, ale na ten moment najbliżej jest mu do Lecha Poznań.