Polacy za granicą

Nowe informacje w sprawie przyszłości Sebastiana Szymańskiego. Holendrzy mają problem

Fot. Paweł Jerzmanowski

Wciąż nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie zagra Sebastian Szymański. Pomocnik reprezentacji Polski aktualnie przebywa na wypożyczeniu w Feyenoordzie Rotterdam, gdzie spisuje się bardzo dobrze. Niewykluczone, że holenderski klub będzie próbował go wykupić. Problem w tym, że sprawę transferu będzie musiał dopiąć z rosyjskim Dynamem Moskwa, a to – jak piszą holenderskie media – w zasadzie niemożliwe. Przynajmniej w normalny sposób.

36 meczów, 10 goli i 7 asyst – to statystyki Sebastiana Szymańskiego w Feyenoordzie Rotterdam. Statystyki co najmniej bardzo dobre. Reprezentant Polski bardzo szybko odnalazł się w nowym klubie, do którego trafił na wypożyczenie z Dynama Moskwa.

Wspomniane wypożyczenie dobiega jednak końca, ale wciąż nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie zagra polski pomocnik. Powrót do Rosji, ze względu na panującą na świecie sytuację, jest aktualnie niemożliwy. Nie wiadomo jednak, czy możliwe jest pozostanie w Holandii. Po pierwsze, Feyenoord od dłuższego czasu zastanawia się nad wykupieniem 23-latka ze względów finansowych. Aktualnie Szymański jest wyceniany na 14 mln euro, co nawet dla klubu tak utytułowanego i słynnego jak Feyenoord może stanowić kwotę zaporową. Aktualny rekord transferowy klubu z Rotterdamu wynosi 7,4 mln euro, zapłacone za Quintena Timbera z FC Utrecht.

Kolejnym problemem jest jednak brak możliwości prowadzenia negocjacji z rosyjskimi klubami, o czym szerzej pisze dziennik „Algemeen Dagblad”. „Polak chciałby zostać w Rotterdamie, Feyenoord też tego chce. Ale wykupienie zawodnika i tym samym robienie interesów z rosyjskimi klubami jest w zasadzie niemożliwe, przynajmniej w normalny sposób” – czytamy (tłumaczenie: Meczyki.pl).

Dziennik z Rotterdamu przekazał także, że władze Feyenoordu monitorują zachowania i plany FIFA, odnoszące się do zawodników posiadających kontrakty w rosyjskich klubach. „Jeśli pojawi się ponowna możliwość zawieszenia kontraktu po rozporządzeniu federacji, to może to pomóc Feyenoordowi i Szymańskiemu” – piszą holenderscy dziennikarze.