Jerzy Dudek bardzo negatywnie ocenił pracę Czesława Michniewicza z reprezentacją Polski i zasugerował, że jeszcze przed mundialem do kadry powinien wrócić Paulo Sousa. Na rozmyślenia byłego bramkarza szybko odpowiedział Cezary Kulesza.
W ostatnim tygodniu reprezentacja Polski zakończyła swój udział w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Piłkarze Czesława Michniewicza przegrali z Holandią (0:2) oraz wygrali z Walią (1:0), ostatecznie zajmując bezpieczne trzecie miejsce w grupie. Z gry biało-czerwonych niezadowolony jest Jerzy Dudek, według którego aktualny selekcjoner powinien zostać jak najszybciej zwolniony.
– Prezes Cezary Kulesza powinien przeprosić się z Paulo Sousą, dopóki jest jeszcze wolny, bo może on będzie w stanie coś pozytywnego z tego bałaganu zbudować. Jeśli nie dojdzie do zmiany trenera, to Michniewicz powinien ratować się tym, co zrobił z kadrą U21. Ustawić drużynę ultradefensywnie, tak by walczyła o 0:0 – napisał były golkiper w swoim felietonie dla „Przeglądu Sportowego”.
Przypomnijmy, że portugalski szkoleniowiec pod koniec ubiegłego roku porzucił reprezentację Polski dla satysfakcjonującego kontraktu we Flamengo Rio de Janeiro. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza, nie pozostawił złudzeń w temacie powrotu Sousy do polskiej kadry.
– Chyba nikt nie sądzi, że po grudniowej ucieczce Paulo Sousa dostałby jakąkolwiek propozycję od polskiej federacji – podkreślił Kulesza w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
– Jeśli mowa o grze, to widzimy, że czasem mamy problem z konstrukcją ataku pozycyjnego albo zdarzają się proste błędy w defensywie. Dobrze by było, gdyby udało się je rozwiązać, choć czasu dużo nie mamy – mówił w tematach sportowych.