Cezary Kulesza określił cel reprezentacji Polski na mundialu. „Apetyt rośnie w miarę jedzenia”
– Oczekiwania federacji, ale też selekcjonera, piłkarzy, kibiców są takie, żeby wreszcie – po raz pierwszy w XXI wieku – znaleźć się w fazie pucharowej mundialu – mówił Cezary Kulesza w rozmowie z portalem polsatsport.pl.
Pod koniec listopada reprezentacja Polski rozpocznie swoje zmagania na mistrzostwach świata w Katarze. Podopieczni Czesława Michniewicza w fazie grupowej tego turnieju zmierzą się z Meksykiem, Arabią Saudyjską oraz Argentyną. W rozmowie z portalem polsatsport.pl Cezary Kulesza podzielił się swoimi odczuciami na temat losowania.
– Na pewno były trudniejsze grupy, natomiast oczywiście nikogo nie lekceważymy. Mamy ciekawą drużynę, której przewodzi najlepszy piłkarz na świecie – Robert Lewandowski. Czesław Michniewicz jest ponadto trenerem, który jak mało kto umie przygotować drużynę do konkretnych spotkań decydujących o dużych rzeczach. Mam nadzieję, że nie będzie kolejnych kontuzji. Żałujemy, że wypadł Jakub Moder, bo stanowił bardzo ważne ogniwo reprezentacji – powiedział prezes PZPN-u.
60-latek został zapytany również o cele polskiej kadry na katarskim mundialu. Kulesza zdradził, że chce, aby reprezentacja po raz pierwszy w XXI. wieku wyszła z grupy na mistrzostwach świata. Jeśli biało-czerwonym uda się ta sztuka, później należy iść za ciosem.
– Chcemy wyjść z grupy. W Korei Południowej w 2002 roku nie wyszliśmy, podobnie w 2006 w Niemczech i w 2018 w Rosji. Oczekiwania federacji, ale też selekcjonera, piłkarzy, kibiców są takie, żeby wreszcie – po raz pierwszy w XXI wieku – znaleźć się w fazie pucharowej mundialu – wyznał.
– Jeżeli awansujemy do 1/8 finału, oczekiwania staną się oczywiście jeszcze większe. Ze strony kibiców, ale również naszej, selekcjonera i samych piłkarzy. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeśli rzeczywiście udałoby się wyjść z grupy, to walczmy, nie oglądajmy się za siebie. Udział w mundialu nie zdarza się codziennie – dodał.