Sobotnie wydarzenia rozpoczęły nową erę w historii Paris Saint-Germain. Klub przedłużył kontrakt z Kylianem Mbappe, a to dopiero początek rewolucji na Parc des Princes.
Zakończyła się jedna z najgorętszych sag transferowych w historii futbolu. Kylian Mbappe zmienił zdanie i postanowił nie podpisywać umowy z Realem Madryt. Francuz pozostanie na Parc des Princes do końca sezonu 2024/2025.
Według medialnych doniesień gwiazdor paryżan otrzymał uprawnienia, jakich nie miał jeszcze żaden piłkarz w historii drużyny z Parc des Princes. Mbappe będzie upoważniony do sugerowania zarządowi, jakich piłkarzy oraz trenerów klub powinien zatrudniać.
Tym samym z mistrzami Francji już wkrótce pożegnają się szkoleniowiec Mauricio Pochettino oraz dyrektor sportowy Leonardo. Odejście Brazylijczyka ma zostać ogłoszone w ciągu kilku najbliższych dni. W przypadku Argentyńczyka potrwa to najprawdopodobniej nieco dłużej, jednak jego los również wydaje się przesądzony.
Jak twierdzi Gianluca Di Marzio, nowym trenerem PSG może zostać Zinedine Zidane. Były menadżer Realu Madryt już od kilku miesięcy łączony jest z posadą w stolicy Francji. 49-latek ma zostać najlepiej opłacanym szkoleniowcem na świecie.
Aktualnie takie miano dzierży Diego Simeone z Atletico Madryt. Popularny „Cholo” inkasuje 24 miliony euro rocznie. „Mundo Deportivo” uważa, że Zidane po podpisaniu umowy z Paris Saint-Germain miałby zarabiać milion euro więcej od Argentyńczyka.