Jose Kante odszedł z Legii Warszawa w marcu bieżącego roku. Pomimo swojego długiego pobytu w Polsce, nie mógł odnaleźć się w drużynie „Wojskowych”. Najpierw przyszło wypożyczenie, a następnie odejście do Kajratu Ałmaty. W nowym klubie Gwinejczyk radzi sobie wyśmienicie.
Kante trafił do Polski w 2016 roku, kiedy to Górnik Zabrze postanowił podpisać z nim kontrakt. W Śląskim zespole spędził zaledwie pół sezonu, a następnie przeniósł się do Wisły Płock, gdzie zdobył uznanie i rozpoznawalność.
Gwinejczyk rozegrał 63 mecze dla „Nafciarzy”, strzelając w nich 19 bramek i notując 4 asysty. Jego dobra forma zaowocowała zainteresowanie ze strony Legii Warszawa.
Jego przygoda w stolicy zakończyła się jednak bardzo szybko. Kante trafił na Łazienkowską na początku lipca 2018 roku, a w styczniu został wypożyczony na pół roku do hiszpańskiego Gimnasticu Tarragona, gdzie nie udało mu się odbudować. Ostatecznie odszedł z Legii na początku 2021 roku.
Jego nowym domem stał się Kajrat Ałmaty i okazauje się, że był to strzał w „dziesiątkę”. 31-latek znacząco przyczynił się do zajęcia przez swoją drużynę 3. miejsca w niedawno zakończonym sezonie ligi kazachskiej.
Kante od marca strzelił 17 bramek oraz zanotował 10 asysty w koszulce „Żółto-Czarnych”. Potrzebował do tego zaledwie 38. spotkań.